Odwiedź Kuldahar z ekipą Bezimiennego – mod do IWD: EE i BG II: EE
Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby Bezimienny, wraz z Dak’konem, Vhailorem i resztą towarzyszy, trafili do Doliny Lodowego Wichru lub Athkatli? Teraz możecie się o tym przekonać za sprawą stworzonej przez szefa i Wrathu modyfikacji, dzięki której przeniesiecie do Icewind Dale lub Baldur’s Gate II całą Tormentową drużynę ‒ łącznie z głosami, portretami, kartami postaci i animacjami.
Mod dostępny jest dla rozszerzonej edycji Icewind Dale i Wrót Baldura II.
Pliki do pobrania znajdziecie pod tym adresem. Instalacja moda polega na przekopiowaniu plików z pobranego folderu do katalogu z grą i uruchomieniu setup-import_glosow_pst.exe. Szczegółowe informacje dostępne są w tekstowej instrukcji znajdującej się w folderze modyfikacji. Gotowe sety postaci w plikach .chr (zawierające statystyki, odporności, czary itp.) nie są idealnym odwzorowaniem PS:T, więc w razie potrzeby można dokonać własnej edycji za pomocą programu Near Infinity.
Mod powstał przy wykorzystaniu następujących zasobów i źródeł:
- [Resource Pack] Extended Animations
- [Gibberlings3]: EE soundset tool – narzędzie umożliwiające dodawanie soundsetów; tu główną zasługą moderów jest zebranie polskich kwestii oraz ich odpowiednie dźwiękowe i tekstowe dopasowanie.
- Near Infinity
- World of Baldur’s Gate
Prezentacja video
Bezimienny w Odciętej Dłoni? Co to za czary?
O krótki opis historii tego moda poprosiłem samego Wrathu. Poniżej przeczytacie, skąd wziął się pomysł:
Dla mnie historia zaczyna się w roku 2015, kiedy nagrywałem Icewind Dale 2 i postanowiłem umieścić w drużynie kilka postaci z Tormenta. Doczytałem, że jest możliwe użycie własnych sound setów, więc wyciągnąłem różne kwestie dialogowe i ułożyłem zgodnie z wymaganą kolejnością. Było to grywalne, choć nie było napisów, same głosy. I tak przeszedłem IWD2 ‒ z Bezimiennym jako liderem, doprowadzało to do cudownych absurdów typu:
Harshom: „W końcu przybywasz, Bezimienny” (…)
Bezimienny: „Skąd wiesz, jak się nazywam?”
Harshom: „Cóż, gdy wysłano mnie, by cię zabić, przekazano mi twoje imię oraz rysopis”
Bezimiennemu towarzyszyli wtedy Vhailor, Anna, Nie-Sława, Gandalf i Darth Vader (jak ktoś skomentował, jego dwie ulubione postacie z Tormenta).
Czegoś brakowało. W końcu niektóre stwory miały sprite’y ściągnięte z Tormenta, a Bezimienny był zwykłym facetem w zielonej zbroi, coś tu nie grało.
Osiem lat później Szef coś kombinował czy to z World Of Baldur’s Gate, czy czymś podobnym i wstawiał krótkie filmiki z mapami z Tormenta w BG2. Kombinował też z animacjami i wiedział, jak je wydobyć i przeskalować tak, by pasowały do innych gier na Infinity (sprostowanie od szefa: animacje są zasługą dwóch moderów: Cuva i Viadera, szef natomiast zmniejszył odpowiednio wymiary w plikach .bam za pomocą narzędzia bamresize – przyp. redakcja). Mówimy oczywiście już o Enhanced Edition, które ponoć mocno ułatwia modowanie.
Nasze pomysły spotkały się więc. Moim zadaniem było zaprojektowanie soundsetu, jaka wypowiedź będzie pasować do jakich akcji w Icewind Dale/Baldur’s Gate 2 oraz spisanie ich do napisów. Należy zaznaczyć, że każda z tych gier różni się od Tormenta zdecydowanie, jeśli chodzi o używane kwestie głosowe, a do tego różnią się też już mniej znacznie między sobą. Szef ogarnął całą resztę i wszystkie technikalia, łącznie z animacjami. Musiał je pomniejszyć, bo jednym z czynników, dla których w Tormencie są ładniejsze sprite’y jest to, że są większe i bardziej szczegółowe.
Potem było możliwe zgranie animacji i dodawanie gotowych soundsetów. Te były o tyle ciekawe, że zawierały kwestie, które zostały nagrane na potrzeby Tormenta, ale nie wykorzystane. Przykładowo, wszystkie postacie mają kwestie na skradanie czy pułapki, podczas gdy poza Anną i Bezimiennym nikt nie mógł używać takich umiejętności. Wymagało to też pewnej kreatywności, bo z kolei w Tormencie nie było takich wprost okrzyków bojowych, a tych w innych grach nie mogło brakować.
Trzecią, dużo prostszą sprawą, było dodanie portretów. Te miałem już przewidziane osiem lat wcześniej, teraz wymagało to po prostu odpowiedniego przeskalowania, by pasowały do gier Enhanced Edition.
Nie spodziewałem się, że sprawy przybiorą taki obrót i w zasadzie cała ta historia jest odpowiedzią na pytanie, czemu.
Bo chciałem postacie z Tormenta w Icewind Dale.
Bo Szef pokazał, że się da.
Chcecie porozmawiać o modzie? Odwiedźcie nasz discord.