Sylvania
Sylvania nie jest może największym z miast w Zewnętrzu, ale to miejsce szczególnie żywe. Miejscowi biesiadują tu dzień i noc, przy ciągłym akompaniamencie bębnów, pijackich pieśni, olimpijskich lamentów, elfich ballad oraz charkotliwych krzyków oczekujących, pierwszaków i sferowców. Doznania zmysłowe mieszają się tutaj w rozkosznej ekstazie, a śmiałkowie przysiąc by mogli, że zaznali tu smaku uderzanych bębnów i zobaczyli soczysty zapach pieczonego mięsa.
Łatwo się tu zgubić – miasto ma kształt nierównego koła, wewnątrz którego wije się mnóstwo uliczek krzyżujących się pod dziwnymi kątami. Budowle stanowią fantazyjny galimatias rozmaitych stylów architektonicznych. Wiele z nich przypomina kształtem zwierzęta, okręty czy ludzkie twarze, a niektóre potrafią się nawet poruszać. Mieścina może się poszczycić imponującą florą ‒ porasta ją bujna dzika roślinność, w tym ogromne drzewa, których korony przykrywają całe dzielnice.
Miasto otaczają lasy, w których znaleźć można bramę do Arborei – planu namiętności, urodzaju i dzikiej natury. Trafienie na nią nie jest jednak łatwe. Brama jest niewidoczna dla oczu i przemieszcza się pośród drzew. Żeby ją przekroczyć, śmiałek musi się najpierw zgubić. Wówczas, prędzej czy później, nieświadomie trafi do Arborei.
Miejscową ludność stanowią ludzie, elfy i bariaury ‒ wybuchowa mieszanka charakterów prowokująca się wzajemnie do coraz to dzikszych wybryków.
- Niniejszy artykuł jest kopią materiału dostępnego w naszym projekcie interaktywnej mapy Zewnętrza.
- Źródła:
- A Player’s Primer to the Outlands, s. 24