Automata

W południe dotarliśmy na szczyt wzniesienia, z którego rozciągał się widok na położone w dole otoczone murami miasto. Ujrzawszy idealnie kwadratowe bryły, o których opowiadano mi już w Sigil, od razu wiedziałem, że to Automata.

Ambran Poszukiwacz

Automata to brama do Mechanusa – Nieskończonej Mechanicznej Nirwany, Mechanizmu Wieloświata, w którym panuje absolutny ład i porządek. Miasto wygląda bardziej jak doskonale zorganizowana maszyna aniżeli miejsce do życia. Wewnątrz jej prostokątnych murów ścielą się niemal identyczne zabudowania, różniące się między sobą tylko na tyle, na ile wynika to z praktycznej potrzeby (przykładowo, miejscowa stajnia ma większe wrota niż tawerna).

Automata (autor: Ronamis)

W centrum miasta znajduje się brama w kształcie wielkiego przewróconego koła zębatego, które nieustannie się obraca. To, dokąd dokładnie prowadzi, zależne jest od pory dnia, pozycji koła i wielu bardziej tajemniczych czynników. Żeby jednak dostąpić zaszczytu i przejść przez bramę, należy dopełnić wielu formalności i przetoczyć się przez różnorodne urzędy, które – jak to w Automacie – wyglądają identycznie.

Populację miasta stanowią głównie ludzie, elfy i inne śmiertelne rasy. Raz na jakiś czas śmiałek natrafi tu na baatezu albo archona. W Automacie spotkamy liczne pracujące i wałęsające się modrony – geometryczne bryły z mechanicznymi kończynami.


  • Niniejszy artykuł jest kopią materiału dostępnego w naszym projekcie interaktywnej mapy Zewnętrza.
  • Źródła:
    • A Player’s Primer to the Outlands, s. 8;
    • Prawda o Sferach