Nieważne już jest jak i dlaczego
Czy jesteś królem czy pionkiem
I który cień jest wrogiem
Całe moje życie kochałem księgi, zwoje – w skrócie mówiąc, wszystko, co z tym związane. Zapach starych tomisk pociągał mnie od dziecka. I to okazało się moją zgubą na stare lata.
Wędrowiec przybył akurat w trakcie oberwania chmury. Jeden z setek sobie podobnych, nawet podobnie odziany. Długi, ciężki płaszcz, niezbyt praktyczny podczas wiosennej ulewy, chociaż nieoceniony w zimie. Kaptur na głowie, wytrzymałe buciska, przez ramię przewieszona nieduża torba… Jakże oni wszyscy podobnie wyglądali.
Co prawda nie potrzebuję snu do szczęścia, ani do niczego innego, ale miałem dziś sen. Pierwszy od stuleci.
Dawno temu wśród nocy cieni
Spotkałem w zaułkach Sigil Tego
Którego już dawno opłakiwały Sfery