Planescape: Torment - Nowa Powieść

Moderatorzy: Moderator, Global Moderator

Czy interesuje cię ewentualne polskie tłumaczenie?

Tak.
0
Brak głosów
Nie.
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 0
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

Witajcie!

Temat (obecnie) dotyczy nowej, rozszerzonej powieści (na podst. PS:T) - http://discogenie.dyndns.org/planescape/

(Chętni do tłumaczenia, lub pomocy - żywi, lub martwi - wciąż poszukiwani!)

Projekt:
https://drive.google.com/drive/folders/ ... 1i5lxVBgWM
Ostatnio zmieniony czw paź 19, 2023 10:05 am przez szef, łącznie zmieniany 40 razy.
"Przetrwałeś długo, nieśmiertelniku, ale stałeś się ofiarą stworzenia, któremu na imię życie."
Awatar użytkownika
Darnath
Administrator
Posty: 493
Rejestracja: czw paź 04, 2012 3:26 pm
Lokalizacja: Sigil
Kontakt:

Cześć!
Uśmiechnąłem się na sam tytuł, bo już wiedziałem co tu się wyprawia ;) Też mieliśmy kilka rozdziałów opracowanych dawno, dawno temu, ale (podobnie) nie satysfakcjonował nas rezultat; starocie można jeszcze znaleźć na Grimuarze, np:
"Tu Spoczywa Deionarra"
Trzymając się z dala od Grabarzy, mijałem kolejne tabliczki poświęcone zmarłym, mając nadzieję, że któraś obudzi we mnie wspomnienia. Zatrzymałem się przy tablicy z napisem: „Tu spoczywa Deionarra”.
Niespodziewanie, nieorganiczny fantazmat kobiety pojawił się przede mną. Uderzająco piękna zjawa, ze skrzyżowanymi ramionami. Miała długie, piękne opadające włosy, a jej suknia zdawała się być poruszana przez eteryczne podmuchy. Jej powieki drgały.
W końcu powoli otworzyła oczy i, jakby niepewna swego położenia, zaczęła intensywniej mrugać i rozglądać się dookoła. Gdy nasze oczy się spotkały, spokój na jej twarzy przeistoczył się w gniew.
— Ty! Cóż cię tutaj sprowadza?! Zjawiłeś się, by na własne oczy ujrzeć rozpacz, której sam byłeś sprawcą? Nawet będąc w otchłani śmierci, wciąż mam w zanadrzu kilka cierni przeznaczonych dla ciebie... — Głos jej przeszedł w syk. — 'Najdroższy'.
Dodam jeszcze, że nieco później od Rhyss Hess pojawiła się druga, rozszerzona i - zdaje się - nieco lepsza wersja (chociaż to musiałby ktoś zweryfikować); można ją pobrać/przeczytać tutaj:
http://discogenie.dyndns.org/planescape/

Pomysł jest bardzo zacny i od dawna chcieliśmy zrobić coś w ten deseń i wspomóc całą ideę rysunkami różnych artystów, ale nie mieliśmy na to zbyt wiele czasu (cała redakcja jest obarczona różnymi obowiązkami). Obecnie też w tle prowadzimy jeden duży i dość ambitny projekt związany z Planescape'em i to będzie pewnie pochłaniać czas w najbliższym okresie.

Ale bardzo, bardzo fajnie by było, gdyby znaleźli się chętnie by to pociągnąć. Już po pierwszych stronach widzę, że wykonałeś kawał solidnej pracy; ja też chętnie wsparłbym sam proces, ale raczej w kwestii DTP jeśli będzie to potrzebne (ponieważ nie czuję się na siłach by pociągnąć to stylistycznie/v. angielską).
No dobra mam jeden, drobny(!) problem, z którym według google może być dwojako (nie mogę znaleźć konkretnie). Czy imię autora - Rhyss Hess jest żeńskie, czy męskie?
Rhyss to imię męskie, ale nie znalazłem nigdzie personalnych informacji o autorze/autorce.
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

Dzięki za odpowiedz.

No tak wiedziałem, że nie jestem pierwszy w próbie tłumaczenia ;).

Co do drugiej rozszerzonej wersji, to również się tego jakiś czas temu "podjąłem" (zmyśliłem nawet nazwy rozdziałów, oraz dodałem spis treści, gdyż oryginalnie tego brak :P). I faktycznie jest treściwsza - tzn. więcej kontentu z gry ujęto no i zawiera"fabułę obok", w sensie dziennik Bezimiennego opowiadany jest przez pewnego Barda - mimo to - przynajmniej pierwsze 60 stron jest jakby (w moim odczuciu) ugrzecznione, możliwe jednak że dalej jest hmm 'ostrzej', no ii 1200+ stron nieco przeraża, ale nie aż tak, hehe.

Jeśli o mnie chodzi - mogę (i raczej będę to robił) nadal kopiować z polskiego dialog.tlk cytaty do którejkolwiek nowelizacji. Jakaś może sugestia?

Hmm postanowiłem że od początku może to zrobię w taki sposób, że od autorskie teksty nowelizacji zostawiam w eng, a cytaty będą PL z gry... Tak może nawet będzie lepiej - bo poniosło mnie z "umiejętnościami" (ich brakiem) tłumacza :D.

Być może ktoś, kiedyś to wykorzysta.
Awatar użytkownika
Darnath
Administrator
Posty: 493
Rejestracja: czw paź 04, 2012 3:26 pm
Lokalizacja: Sigil
Kontakt:

Być może ktoś, kiedyś to wykorzysta.
Na pewno wykorzysta, my chętnie ;)

Obecnie jesteśmy redakcyjnie pomiędzy światami; tj. z jednej strony praktycznie przebudowujemy całą stronę, z drugiej mamy niecne intencje związane z Planescape'em, które się powoli realizują, z jeszcze innej są abstrakcyjne zakulisowe kwestie Tormentowe; i to nas tak wszystko pochłania, że póki co nie mogę obiecać, że ktoś się do czegoś zobowiąże (ale może poza redakcją znajdą się chętni?)
Jeśli o mnie chodzi - mogę (i raczej będę to robił) nadal kopiować z polskiego dialog.tlk cytaty do którejkolwiek nowelizacji. Jakaś może sugestia?
Jeśli chodzi o sugestię, można na przykład rozbić to na pewne "główne" działy na początku. Czyli z perspektywy gracza, powycinać pierwsze te najciekawsze rozdziały i je dopieścić (np kamień doznań Deionarry, spotkanie z Vhailorem, itd. etc); doszlifować do maksimum, i puścić może w szerokie audytorium; zobaczą to czytelnicy, może też podłapią bakcyla?

A jeśli nie, to zarchiwizuje się zawsze kilka genialnych fragmentów Udręki; jeśli w którymś miejscu straci się pasję do tego; zawsze będzie można wrócić później i połączyć wszystko w całość. Wiadomo, że chronologiczne tłumaczenie zawsze będzie przyjemniejsze; ale wydaje mi się, że takie punkty kontrolne (czy główne fragmenty fabularne) odpowiednio doszlifowane, i dopieszczone, będą mogły pełnić samodzielną atrakcję dla czytelnika (myślę, że takie mniejsze fragmenty też łatwiejsze byłyby w zarządzaniu i szybciej udałoby nam się wesprzeć twoje działania naszą korektą).

(Czytelnik) wróci sobie w końcu do momentu, który wgniótł go w fotel (rozmowa z Ravelą?), jeśli będzie chciał.
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

Przyznam, że są to bardzo dobre pomysły.

Szkoda jednak, że nie mam takiego talentu pisarskiego itp. by dalej tłumaczyć, już nie chcę próbować bo widzę że po prostu słabo mi to wychodzi ;).

Narazie kopiuję te dialogi (bo w obu nowelizacjach one są w postaci nie zmienionej z gry) trochę z tym zejdzie, gdyż są porozrzucane po całym pliku .tlk i zabrałem się za tą nowelizacje większą, wydaje się jednak głębsza od Rhyss Hess.

W między czasie z przygotowaniem "tych lepszych fragmentów w historii" być może jakoś powalczę :P, dla zachęcenia, ale no i dla własnej przyjemności...

P.S.
"Niecne intencje z Planescapem"? Ciekawe cóż to :).
Awatar użytkownika
Darnath
Administrator
Posty: 493
Rejestracja: czw paź 04, 2012 3:26 pm
Lokalizacja: Sigil
Kontakt:

Szkoda jednak, że nie mam takiego talentu pisarskiego itp. by dalej tłumaczyć, już nie chcę próbować bo widzę że po prostu słabo mi to wychodzi
Myślę, że nie powinieneś się załamywać; ten tekst jest dobry. Zresztą, gdyby warunki były trochę lepsze, zawsze ktoś od nas, mógłby to dopieścić.
Jeśli masz ochotę, możemy testowo wziąć na warsztat jedną z ważniejszych scen; wydobyć z niej dialogi (np kamień doznań Deionarry) i połączyć w taki pół-fanfik.

Taki materiał byłby gotowy do publikacji. Kwestia tylko ułożenia/znalezienia czasu na te działania.
"Niecne intencje z Planescapem"? Ciekawe cóż to :).
Nie będę zapeszał, ale coś fajnego - tylko to pochłania czas i jesteśmy na początku drogi, podpowiem tylko że obecnie czekamy na autorskie materiały graficzne, które miałyby nas wesprzeć :) i docelowo - jeśli się uda - będzie to coś dla całej społeczności Planescape'a.
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

Chciałem tylko napisać, że wciąż "to robię" ;P.
Idzie wolniej niż myślałem (życie), poza tym musiałem zacząć od początku ;/.

Póki co tak jak wspominałem - kopiuję dialogi z gry, a narracje zostawiam po angielsku dla ewentualnego tłumaczenia kogoś innego, lub jakoś, kiedyś...

Fragmentów na zachętę w całości tłumaczonych narazie nie przygotowałem.

Także na razie - bez odbioru.
Awatar użytkownika
Wrathu
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 52
Rejestracja: pn mar 16, 2015 11:45 am
Kontakt:

"Nowela ta wykreowana jest z tekstu gry komputerowej"
Novel bardziej powinno być przetłumaczone jako powieść. Nowela to coś zupełnie innego.

Mogę rzucić okiem na te angielskojęzyczne fragmenty jako kształcący się tłumacz.
Mam pewne doświadczenie z tłumaczeniem przysięgłym (w tym dokumentów, umów, opinii psychologicznych i wielu innych) jako praktykant. Hobbystycznie tłumaczyłem też napisy do zagranicznych filmów na YouTube takich jak (na tę chwilę) pierwsze dwa odcinki Fallout Revelation czy inne rzeczy.
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

Witaj!

Zacznę tak szybko od tego, że tytuł tematu dotyczy tej mniejszej nowelizacji (tak było pierwotnie), ale obecnie jak napisane jest we wcześniejszych postach obiektem porządania jest nowelizacja bogatsza, ale i dłuższa (ponad 1000 stron w a4) - więc to sporo tekstu... ;P.

Co tu dużo pisać, tymi fragmentami anglojęzycznymi naszpikowane jest pół nowelizacji - narracja. Cytaty/dialogi są wycięte z gry, które zwyczajnie kopiuję w oryginale z pliku gry.

Rzuć okiem na prolog i rozdział 1 - są w całości po angielsku, tzn. bez fragmentów z gry - czyli bez mojego udziału (kopiowanie).
prolog i trzy rozdzialy.zip
Zaś rozdział 2 i 3 jest już z moją ingerencją i wygląda np tak:
Spoiler
Show
And that's when that slow horror began to grip me.

Zombies. I was surrounded by the walking dead. My breath froze in my lungs and I could taste the rotting flesh on the air. I froze, hoping they didn't see me.

"Hej, szefie. Dobrze się czujesz? Udajesz martwego, czy chcesz wpędzić Grabarzy w ślepaki? Myślałem, że jesteś stuprocentowym truposzem."

I looked up to the voice, and gaped as I came face-to-face with a floating skull, gray-green eyes rolling in their dry sockets. I took a moment to sit up and slide off of the slab. His voice was strangely comforting, and his crooked grin, which he somehow managed without lips, took away the tension.

"Kim jesteś?" My throat was dry, and my voice came out in a bit of a rough croak.

"Uh... Ja? A może by tak zacząć od *ciebie*? Jak ty masz na imię?"

I rubbed my temples, "Ja... nie wiem. Nie pamiętam" The croak lessened a bit, but my words still came out rough and deep, a bit of a rumble sounded in my chest. Perhaps this was just how my voice was supposed to sound like.

"Nie pamiętasz swojego *imienia*, co? NASTĘPNYM razem, jak będziesz chciał spędzić noc w tej dziurze, to nie przeginaj z bełtem. Nazywam się Morte. Ja też tu jestem uwięziony."

Great. So apparently I got stone-drunk the night before and now I don't remember anything. Suddenly what Morte said registered, "Uwięziony?"

The skull bobbed in a nod, "No dobra, widzę, że jeszcze się nie pozbierałeś, więc śpiewka jest taka: Spróbowałem wszystkich drzwi i wygląda na to, że ten pokój jest zamknięty lepiej niż pas cnoty."
Oczywiście ja jestem amatorem z doświadczeniem zerowym. I nawet pomyliłem nowele z powieścią :P. Dlatego właśnie ten temat zaistniał...

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Wrathu
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 52
Rejestracja: pn mar 16, 2015 11:45 am
Kontakt:

prolog i 3 rozdzialy pl v1.1.zip
Spróbowałem przetłumaczyć, na razie dotarłem do końca drugiego rozdziału.
Wstęp był rzeczywiście wyzwaniem, często można było się natknąć na dość wymagające fragmenty. Zostawiłem komentarze, bo tak naprawdę wszystko teraz zależy od tego, jak to po polsku ładnie ująć. Nie trzeba tłumaczyć słowo w słowo, teraz ważne, żeby to się dobrze czytało po polsku. Ale natrafiłem też na parę trudnych do zrozumienia fragmentów, co autor miał na myśli, etc. (szczególnie wypowiedź chochlika - ni w ząb nie rozumiem) Jest dużo kwiecistych opisów, jak w większości dzieł związanych z Planescapem.
Inna uwaga: nie można powiedzieć chyba niestety nowelizacja, bo o ile novelization działa w angielskim, to po polsku nowelizacja znaczy coś troszeczkę innego.

Rzuć okiem i powiedz, co myślisz.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

O, no wyszło wg mnie super :) - stylistycznie o niebo lepiej niż ja kiedyś próbowałem i napewno dokładniej. Momentami ktoś mógłby jeszcze to doszlifować aby jak napisałeś - ładniej/"łatwiej" ująć pewne sformułowania.

Jeśli chodzi o komentarze to pierwszy "problemik" w tekście ja napisałbym tak (nie wiem czy poprawnie):
Spoiler
Show
Panuje tu smród bezdomnych, naciskających w alejkach jeden na drugiego, półnagich, poplamionych brudem w samych tylko szmacianych spodniach. To zapach potu i niemytych ciał, kwaśny i na tyle mocny by wypalić ci nozdrza.
Biedacy ci umazani są w piachu (a przynajmniej masz taką nadzieję, że to piach) który zapieczony na skórach styka się w miejscu gdzie jedno ciało naciska na inne; zbyt apatyczni by się wyrwać, zbyt szaleni aby się martwić, że któryś z nich nie żyje. Naprawdę szaleni, bowiem jeżeli ocieranie się ramieniem o trupa jest normalne u tych obłąkańców, to lepiej trzymać się od nich z daleka i pozwolić aby zajęli się tym Grabarze.
Z tą "ścianą-nieścianą" to może tak??:
Spoiler
Show
ale gips jest pęknięty a gęste nici ostrorośli przylegają wzdłuż ściany po obu stronach framugi.
Chochlika nie rozumiem również, myślę, że musi to mieć jakiś związek ze światem PS. Dam tutaj, może ktoś pomoże:
Spoiler
Show
An imp, cocking its head from its perch on a seat back looks up. A small sack
is slung over its small shoulder, "He Dies Many Can One? Fossils wrack and
age of all good man, good man, so I taste and burn!"
Odnośnie dziennika Bezimiennego to wystarczy chyba napisać, że: "z dobrze zachowanymi stronami" - coś takiego.

Ta "cheese grater" to być może chodzi o to, że zapach mięsa i krwi jest mdły dla zmysłów? Nie mam pojęcia ;p.

I teraz pytanie: czy kontynuujemy? :) Mam przerobione narazie 11 rozdziałów.
Jeśli tak to umieszczę pewne pomocne rzeczy, słownik i dialogi pl oraz eng - plik z gry z ktorego korzystam, są tam rzeczy przydatne, całe opisy, różne kwestie itd.

P.S.
Aha i korzystasz z office microsoftu czy libre office? Pytam poniewaz nie wiem w jakim najlepiej zapisywac ewentualne kolejne pliki, doc czy odt? Ja siedze na libre.
Awatar użytkownika
Wrathu
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 52
Rejestracja: pn mar 16, 2015 11:45 am
Kontakt:

u tych obłąkańców
Pamiętam, że tam była mowa o Bleaks, czyli Ponurakach, tj. Loży Ponurych. Być może odnalazłeś sens tego zdania.
Ale generalnie w miarę zręcznie to chyba przerobiłeś, pozmieniam i podeślę przy następnej wersji, jak skończę trzeci rozdział.

Z tą kwestią chochlika, to jest to trochę rymowanka, jak odpowiednio wymówić man /mɛ̃n/ i burn /bɜː(r)n/, to będą się rymować.
A skoro to rymowanka, to forma jest trochę ważniejsza niż treść, wystarczy zachować ogólny sens. No i tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia w ogóle, więc jeśli ktoś wymyśli coś kreatywnego, nawiązującego do tych paru słów o kruszących się skamielinach, to styknie. Może coś w tym stylu:
Spoiler
Show
"Skamieliny kruszą się ze starego wieku, żebym miał co jeść i palić, dobry człowieku!"
Tak, kontynuujmy.
Korzystam z Worda, więc sam doc wystarczy.
szef
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 54
Rejestracja: pn paź 06, 2014 8:33 am

Wrathu pisze:
u tych obłąkańców
Pamiętam, że tam była mowa o Bleaks, czyli Ponurakach, tj. Loży Ponurych. Być może odnalazłeś sens tego zdania.
Oczywiście masz rację, lecz z tego co nawet tu w dalszej czesci mozna przeczytac - Ponuracy zwani sa tez obłąkanymi lub szalonymi stad tak to ująłem.
Z tą kwestią chochlika, to jest to trochę rymowanka, jak odpowiednio wymówić man /mɛ̃n/ i burn /bɜː(r)n/, to będą się rymować.
A skoro to rymowanka, to forma jest trochę ważniejsza niż treść, wystarczy zachować ogólny sens. No i tak naprawdę nie ma to wielkiego znaczenia w ogóle, więc jeśli ktoś wymyśli coś kreatywnego, nawiązującego do tych paru słów o kruszących się skamielinach, to styknie. Może coś w tym stylu:
Spoiler
Show
"Skamieliny kruszą się ze starego wieku, żebym miał co jeść i palić, dobry człowieku!"
Jak dla mnie rymowanka ok. Chyba bez konsekwencji i dalszego sensu, ale możliwe ze w dalszej czesci powieści coś się wyjaśni z tym. Albo nie.
Tak, kontynuujmy.
Korzystam z Worda, więc sam doc wystarczy.
Sprawdz skrzynke PW.

Aaha, te gwiazdki * * zastepujmy faktycznie kursywa. Nie wiedzialem ze taki byl pierwotny zamysl. Jesli sie na nie natkniesz to zastepuj. Od 10 rozdzialu tez ich nie bede wpisywal.
Napisze tez PW do moderatora, z prosba aby zmienil tytul tematu na odpowiedniejszy/poprawniejszy, gdyz to nie dotyczy juz powiesci Rhyss Hess.
Awatar użytkownika
Wrathu
Gorejący Dyskutant
Gorejący Dyskutant
Posty: 52
Rejestracja: pn mar 16, 2015 11:45 am
Kontakt:

Chyba dowiedziałem się tego o gwiazdkach przy okazji rozmów o Nurtach Numenery, może na User Voice? Nie pamiętam. W każdym razie na pewno twórcy Tormenta mieli użyć kursywy, ale nie było to możliwe ze względu na ograniczenia silnika gry i postawiono na gwiazdki, które do dziś się nam mocno z Tormentem kojarzą, a jak jest ich *naprawdę* dużo, to *wiemy*, że rozmawiamy z githzerai. Zdaje się, że w Pillars of Eternity czy Tides of Numenera jest już kursywa zamiast gwiazdek.
Jeśli się mylę, to może ktoś mnie poprawi, w każdym razie w książkach raczej spotykamy kursywę dla podkreślenia danego słowa niż gwiazdki, prawda?
Tak samo cudzysłów zastępuję myślnikami, bo cudzysłów w Tormencie wynikał z tego, że zwyczajnie w angielskojęzycznej prozie używa się cudzysłowu, a nie myślników jak w polskim.

Na razie na dniach może ruszę ten trzeci rozdział, potem najwyżej zobaczę tego Outlooka.
Awatar użytkownika
Darnath
Administrator
Posty: 493
Rejestracja: czw paź 04, 2012 3:26 pm
Lokalizacja: Sigil
Kontakt:

W każdym razie na pewno twórcy Tormenta mieli użyć kursywy, ale nie było to możliwe ze względu na ograniczenia silnika gry i postawiono na gwiazdki
Zgadza się. Chris wspominał nam o tym w wywiadzie, co prawda nie określił o jakie gry chodzi, ale można się domyśleć, że ten problem dotyczył choćby InfinityEngine.
Z bardziej technicznego punktu widzenia dodam jeszcze, że razi mnie fakt, że w tak wielu grach wciąż nie da się wyświetlać tekstu pisanego kursywą. Niby chodzi tylko o pochylenie liter, a jednak można tym prostym sposobem niezwykle dużo zakomunikować.
Jeśli chcielibyście usprawnić "flow", to świetnie do czegoś takiego nadają się Google Documents; my tak redakcyjnie obsługujemy wszystkie newsy, fanfici i teksty do korekty (podzielony dokument, z możliwością bezpośredniej edycji przez kilka osób w czasie rzeczywistym, z komentarzami, etc.)

W razie czego, mogę taki dokument utworzyć i podzielić na zainteresowane osoby. Myślę, że wtedy do edycji dołączyłoby się też kilka osób i od razu byłoby raźniej. ;) Pomysł zostawiam do waszej decyzji.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości