Gra to praktycznie BG 2.5 z poprawionym systemem walki. Nie zabrakło nawet nieśmiertelnego "Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" : D. Świat jest trochę pustawy, za mało w nim zwykłych rozmów z prawdziwymi ludźmi, ale za to lokacje i generalnie grafika jest prześliczna.
Fabularnie z jednej strony mamy naprawdę ciekawe konflikty moralne, jakieś łamigłówki i pułapki w lochach, a z drugiej momenty trochę herp derp (
Spoiler
Show
super tajemniczy item który w niewyjaśniony sposób może być magicznym kluczem do pradawnych podziemi - o tutaj jest dziura w kształcie itema, to może go w nią wsadzę - ok działa xD
Spoiler
Show
Było mi też super przykro, kiedy ukradłam niezwykle cenny klejnot, wyszłam przez okno, poszłam "ostrzec" właściciela, że ktoś inny planował na niego kradzież, dostałam nagrodę i wyszłam mega dumna z siebie, tylko po to by odkryć, że klejnot znikł z ekwipunku -.-
Gram na poziomie łatwym, bo średnio mnie interesuje użeranie się z walkami, ale i tak parę sprawiło mi problem głównie przez trudności z rozlokowaniem postaci w przestrzeni i rzucaniem skutecznych czarów AoE. Do tej pory nie bardzo wiem jak wykorzystać AoE maga nie grając solo i nie zabijając przy tym połowy drużyny. Czy mag ze zbroją i tarczą na frontlinie jest sensowną strategią? : D
Nie do końca rozumiem, czemu ma służyć motyw z warownią.
Spoiler
Show
Po początkowym hype wygląda na to, że działa ona głównie jako źródło wątpliwych przychodów i losowych kupców + bonusów do odpoczynku w dworze. Zatrudniłam najemników, żeby nie było w niej tak strasznie pusto, ale nawet nie chcą ze mną rozmawiać : (