[Muzyka] Sigilijskie klimaty

Na każdy temat.

Moderatorzy: Moderator, Global Moderator

Awatar użytkownika
Corpselight
Rozdwojony Język
Rozdwojony Język
Posty: 132
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
Lokalizacja: Sigil

Pozwolę sobie zainaugurować offtopowanie na tym forum :) Temat dotyczy muzyki, która przenosi nas na ulice Sigil. Brzmi trochę kiczowato, ale założę się, że każdy z nas doznał przynajmniej raz w życiu olśnienia w tej kwestii, słuchając czegoś i nagle czując ten charakterystyczny przypływ nostalgii. Nie chodzi mi o muzyczne przenosiny w stylu "łomot jest tak jednostajny, że wpadam w trans i budzę się na innym planie egzystencji", ani też o odczucia towarzyszące słuchaniu ścieżki dźwiękowej z Tormenta. Chciałabym, żebyśmy powymieniali się dźwiękowymi odkryciami pozornie niezwiązanymi z Planescapem, a jednak mającymi w sobie coś, co sprawia, że zamykamy oczy i odwiedzamy miejsca znane z naszej ukochanej gry. Pytam głównie o Sigil, bo pisuję dużo opowiastek w nimże osadzonych i chętnie przygarnęłabym jakąś nową oprawę muzyczną na te długie godziny przed komputerem, ale oczywiście można tu podawać namiary na muzyczne portale do dowolnych zakątków wieloświata :)
Awatar użytkownika
Ghoster
Global Moderator
Posty: 497
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:08 pm

Nie wiem czy dokładnie tego szukasz, ale w naszej byłej sesji forumowej było kilka kawałków spoza ścieżki dźwiękowej Tormenta i w sumie za każdym razem gdy słucham tych utworów wraca to skojarzenie z naszą planescape'ową sesją, szczególnie przy wszelkich folkowych utworach różnych zespołów. Poza tym proponowałbym przeglądnięcie ścieżki dźwiękowej niedoszłego projektu Planescape: Trilogy, pamiętam, iż kiedyś ściągałem skądś sałndczrak, ale nie wiem już nawet skąd, w każdym razie muzyka była naprawdę w stylu starego Planescape'a, szczególnie utwór użyty w trailerze.
Tak poza tym to nie wiem, Pink Floydzi kojarzą mi się ze wszystkim, ale to chyba nie to czego szukasz. To mi się strasznie kojarzy z jakąś tawerną, speluną w alejce Ula, ta mniej epicka część muzyki z Neverwinter 1 też przywodzi mi na myśl Sigil. Ogólnie ciężko coś konkretnego tutaj polecić; faktycznie z Sigil kojarzy się to i tylko to.
Obrazek
Awatar użytkownika
Corpselight
Rozdwojony Język
Rozdwojony Język
Posty: 132
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
Lokalizacja: Sigil

Nie szukam niczego konkretnego - jestem ciekawa, jak od strony muzycznej prezentują się Wasze wizje Sigil, wszystkiego z chęcią posłucham, a jak coś mnie zachwyci to po prostu wykorzystam to do swoich niecnych celów :P Tobie, Ghoster, właśnie udało się poszerzyć moje horyzonty w sposób, który może zbawiennie wpłynąć na moją pisaninę, dlatego cytując nocnych klasyków sprzed tygodnia: dziękuję. Przekopałam się przez muzykę z sesji (przez samą sesję nie miałam czasu, ale go znajdę... na taką epopeję zawsze znajdę) i zdałam sobie sprawę z jednej ważnej rzeczy. Mam straszną tendencję do orientalizowania swojej mentalnej Klatki (z tego akurat zdawałam sobie sprawę już wcześniej), na sposób raczej blisko- niż dalekowschodni... Krótko mówiąc, połowa rzeczy na mojej obecnej sigilijskiej playliście mocno zalatuje tureckim bazarem, z dźwiękami/instrumentami z okolic tormentowego "Smoldering Corpse Bar" czy "Credits", i jestem pewna, że znajduje to odbicie w klimacie tego, co piszę. Dzięki Tobie uświadomiłam sobie, że nigdy nawet nie przemknęło mi przez myśl, żeby w kontekście Sigil potestować słowiańszczyznę. Zespoły takie jak Żywiołak czy Stary Olsa znam i lubię, ale z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu słowiański folk zawsze trzymałam z dala od sferowych wojaży. Pewnie to ta tęsknota za egzotyką... Pewnie na Bliskim Wschodzie planescape'owe fanfiction piszą tylko do Żywiołaka... :P W każdym razie, pomysł jest genialny i postaram się go dobrze wykorzystać!

Za ścieżką z PS:Trilogy zdecydowanie się rozejrzę. Muzyka z trailera podobała mi się od dawna, ale nie podejrzewałam, że cała ścieżka może być gdzieś dostępna. Neverwintera mam już ogranego i jakoś nie klei mi się pisanie przy nim... Prędzej już chyba przy Baldurach, potrafią być odpowiednio orientalne :D A Jason Webley przeuroczy - budzi we mnie identyczne skojarzenia.
Awatar użytkownika
Ghoster
Global Moderator
Posty: 497
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:08 pm

[...]Przekopałam się przez muzykę z sesji (przez samą sesję nie miałam czasu, ale go znajdę... na taką epopeję zawsze znajdę)[...]
No, muszę przyznać, iż, mimo że żadna się nigdy nie skończyła, sesje na naszym forum były wyśmienite; polecam w sumie wszystkie trzy sesje jakie znajdują się w tamtym dziale. W sumie to na forum jestem ja, Darnath, maeliev, Zoltan... Co powiecie na jakąś sesyjkę? Grimuaru Balora raczej nie chciałbym już ruszać, przynajmniej o ile nie pokazaliby się bartold i Manta.
[...]Dzięki Tobie uświadomiłam sobie, że nigdy nawet nie przemknęło mi przez myśl, żeby w kontekście Sigil potestować słowiańszczyznę.[...]
Moim zdaniem ogólnie wszelki folk pasuje do klimatów nie tyle klatki, co ogólnie uniwersum Planescape'a; spróbuj tego:
Faun - Sigurlied;
Faun - Von Den Elben;
Faun - Satyros;
Faun - Tanz Über Die Brücke;
Shei - Der Verzauberte Wald, tutaj mogę ci zagwarantować, iż poczujesz klimat Sigil, nie wiem jakim cudem, ale w tym utworze znalazł się dźwięk, który można usłyszeć przechadzając się nocą po ulicach Sigil w Tormencie;
Thetis - Geist Der Nacht, to jest naprawdę piękne;
Стары Ольса - Ружа Кветка;
Стары Ольса - Рыцарства Ўсё Сышлося;
Стары Ольса - Рэвель;
Стары Ольса - Песнь О Будзіне;
Стары Ольса - У Карчме, wedle tytułu dobrze wpasowywuje się w klimaty przeróżnych karczm;
Хүүн Хүүр Түү, niestety nie znam nazwy utworu, ogólnie mongolskie śpiewy są przepiękne.

No, to chyba było czego szukałaś; przynajmniej mam taką nadzieję. xd
Obrazek
Awatar użytkownika
Darnath
Administrator
Posty: 493
Rejestracja: czw paź 04, 2012 3:26 pm
Lokalizacja: Sigil
Kontakt:

Pytam głównie o Sigil, bo pisuję dużo opowiastek w nimże osadzonych i chętnie przygarnęłabym jakąś nową oprawę muzyczną na te długie godziny przed komputerem, ale oczywiście można tu podawać namiary na muzyczne portale do dowolnych zakątków wieloświata
Słucham? :)

Apropo muzyki, mnie skojarzenia z Planescape-em budzi często muzyka niekoniecznie powiązana melodyjnie z tą znaną chociażby z Tormenta, Wrót czy Icewind Dale (co by nie powiedzieć, wszystkie ścieżki są niezwykle unikalne i wyjątkowe), ale taka która lirycznie przypomina mi o fabule Udręki i postaci protagonisty.

Przykładowo Melancholy Iced Earth (ponoć płytka oryginalnie dotyczy komiksowego bohatera - Spawna) czy Forsaken w wykonaniu Davida Drainmana (z Królowej Potępionych), ale to trochę inne spojrzenie na temat.

Poza tym, niektóre orkiestralne ścieżki mają podobny 'ładunek emocjonalny' do Udręki (chociaż styl Morgana jest wciąż zbyt specyficzny aby znaleźć coś idealnie podobnego), jak Tears of God, Prophecies, Ghostly Presence, ale to wciąż nie to samo ;)
No, muszę przyznać, iż, mimo że żadna się nigdy nie skończyła, sesje na naszym forum były wyśmienite; polecam w sumie wszystkie trzy sesje jakie znajdują się w tamtym dziale. W sumie to na forum jestem ja, Darnath, maeliev, Zoltan... Co powiecie na jakąś sesyjkę? Grimuaru Balora raczej nie chciałbym już ruszać, przynajmniej o ile nie pokazaliby się bartold i Manta.
Nie jestem na razie najlepszym kandydatem, przynajmniej biorąc pod uwagę masę prac nad forum i Wortalem, ale naprawdę chętnie poczytałbym, gdybyście coś tworzyli. Zresztą bardzo to tego zachęcam - zwłaszcza teraz, gdy można dostosować cały dział do samych sesji.
Awatar użytkownika
Corpselight
Rozdwojony Język
Rozdwojony Język
Posty: 132
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
Lokalizacja: Sigil

Ghoster, jeszcze raz Ci dziękuję. Przesłuchałam już wszystkie utwory i kilka z miejsca zaulubieniłam na YT - mongolskie śpiewy bym zauwielbiła, gdyby była taka możliwość. Germańszczyzna pasuje mi bardziej (znowu podążając takim stereotypowym torem) do pisaniny ysgardzkiej, ale o taką też czasem zahaczam :) W pierwszej kolejności wezmę na warsztat folk z naszego rodzimego poletka, bo wyników tego akurat eksperymentu jestem najbardziej ciekawa. Jutrzejszy wieczór = najazd Słowian na Sigil i żadnego forumowania! O efektach napiszę jak coś konkretnego się narodzi :)

[quote=""Darnath""]
Pytam głównie o Sigil, bo pisuję dużo opowiastek w nimże osadzonych i chętnie przygarnęłabym jakąś nową oprawę muzyczną na te długie godziny przed komputerem, ale oczywiście można tu podawać namiary na muzyczne portale do dowolnych zakątków wieloświata
Słucham? :)
[/quote]
Chodzi Ci o tę nie do końca poprawną strukturę gramatyczną? Wiem, powinno być "tamże" - Sigil to nie "on" ;P Ale poza tym... Chętnie podesłałabym jakiegoś fanfika na Grimuar - problem w tym, że od lat nie napisałam nic po polsku. Musiałabym najpierw podszkolić swoją polską kminę, bo leży i kwiczy, i nie kmini :(
Apropo muzyki, mnie skojarzenia z Planescape-em budzi często muzyka niekoniecznie powiązana melodyjnie z tą znaną chociażby z Tormenta, Wrót czy Icewind Dale (co by nie powiedzieć, wszystkie ścieżki są niezwykle unikalne i wyjątkowe), ale taka która lirycznie przypomina mi o fabule Udręki i postaci protagonisty.

Ależ ja wręcz bardziej poszukuję tej niepowiązanej :) Muzykę z gier znam w miarę przekrojowo, nieudane poszukiwania morganopodobieństw też mam już za sobą... Czekam na objawienie, a to akurat może przyjść skądkolwiek ;) Przyznaję też, że po prostu ciekawią mnie zbieżności i różnice w postrzeganiu mentalnych przestrzeni, które niby współdzielimy, a jednak każdy posiada własną wizję. O wszelkich z pozoru odczapnych skojarzeniach bardzo chętnie poczytam - dla mnie np. bez większego powodu niezawodnym portalem od dłuższego czasu pozostaje to.

Przy Forsaken aż mi się łezka zakręciła, ostatni raz słuchałam chyba w liceum :') Tears of God to z kolei właśnie ten "typ", przy którym zwykle pracuję - robi nastrój, a przy tym nie rozprasza słowami. Z takiej półki też przydałoby mi się więcej inspiracji :)
Awatar użytkownika
Ghoster
Global Moderator
Posty: 497
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:08 pm

Hmm... Może polecę w sumie coś jeszcze.
Diablo - Tristram Theme, to zna chyba każdy, ale muszę powiedzieć, że ludzie, którzy się nauczyli tego utworu na gitarze (szczególnie ci, którzy wbrew wszystkiemu zagrali to na elektryku miast akustyku), są niezwykle zdeterminowani. Tak czy inaczej ten kawałek pasuje do wszystkiego co jest w klimatach Planescape'a, aż cieknie mrokiem.
Stalker - Bar Theme, pamiętam, że pisałem do tego kiedyś jakiś post do sesji, bardzo klimatyczne.
Koto Ensemble - Lateralus, będę was męczył Toolem jeszcze długo, ale... Ta wersja jest naprawdę niesamowita, i być może przypadnie ci do gustu. Szczególnie świetnie przetrasmutowali wokal w instrument, może da się do tego pisać opowiadania, w przeciwieństwie do oryginału.
Kurczę, wcześnie trochę i nie przychodzi mi nic lepszego do głowy, dam jeszcze jakieś propozycje gdy wrócę ze szkoły. Może coś bardziej orientalnego.
Obrazek
Awatar użytkownika
south
Początkujący
Początkujący
Posty: 1
Rejestracja: ndz paź 14, 2012 4:58 pm

[quote=""Darnath""]
Apropo muzyki, mnie skojarzenia z Planescape-em budzi często muzyka niekoniecznie powiązana melodyjnie z tą znaną chociażby z Tormenta, Wrót czy Icewind Dale (co by nie powiedzieć, wszystkie ścieżki są niezwykle unikalne i wyjątkowe), ale taka która lirycznie przypomina mi o fabule Udręki i postaci protagonisty.
[/quote]

http://www.youtube.com/watch?v=xPtMcqseZTw
http://www.youtube.com/watch?v=TCbMwmOk ... ure=relmfu
Cala plyta budzi u mnie skojarzenia z Tormentem, ale te dwa utwory, tekstowo, chyba najbardziej pasuja do fabuly, glownej postaci i ogolnego klimatu gry. Poza tym, to kawal dobrej muzyki. Po kilku latach przerwy szykuje sie drugi album.

http://www.youtube.com/watch?v=dviXRAedmmA
Troche muzyka, glownie tekst. Raczej depresyjny kawalek.

Kiedys mialem plyte zespolu bazujacego na muzyce plemiennej. Aborygenow i Indian jakby. Zaginela bez wiesci, wiec nazwy nie podam, ale utwory dosc mocno przypominaly sciezke z Tormenta. Flety, grzechotki, bebny itp.
Awatar użytkownika
maeliev
Global Moderator
Posty: 96
Rejestracja: pn paź 15, 2012 12:44 am

Będzie krótko, ale na temat- http://www.youtube.com/watch?v=JVJD-Thkjv4

EDZIA- jak zrobić z URLa tekst jaki chcemy? Coby nie wklejać chamskich adresów?
We can excuse the fact that you slaughtered two yugoloths before you realized where you were, outsider, but you pronounced the name of our fair city \'Sijil\' not \'Sigil\', and there can be no excuse for that!
- her honor Rastina Tollin of the Guvners
Awatar użytkownika
Corpselight
Rozdwojony Język
Rozdwojony Język
Posty: 132
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
Lokalizacja: Sigil

@Ghoster
Tristram nie mogło zabraknąć w tym wątku :) A jak już wchodzimy w diablo-gitarowe klimaty, to jako łagodniejsze dopełnienie przydadzą się jeszcze równiny z pierwszego aktu.

Bardzo piękna, bardzo miejska i bardzo gitarowa jest też ścieżka do Assassin's Creed 2. Nie do końca współgra z moją własną koncepcją Sigil, ale pisze się do niej rewelacyjnie.

Lateralus na koto wymiata - uwielbiam brzmienie tego instrumentu, a w połączeniu z Toolem robi się całkiem sigilijsko. BTW - Tool musi w jakiś sposób sam w sobie być portalem (pewnie jakiś przekaz podprogowy w tym Twoim Lateralusie ;)), bo widzę, że na bądź co bądź głównie tormentowym forum działa prawdziwy zakon czcicieli MJK. Może powinnam się ujawnić - też do niego należę (tyle że do obrządku apco-pusciferiańskiego :P).

@south
Przyznam, że o muzyce Indian i Aborygenów nie wiem właściwie nic. Trzeba będzie rzucić uchem - może pan Morgan też rzucił przed napisaniem tormentowej ścieżki, kto wie :)
Ta galopująca końcówka w Second Life Replay jest fantastyczna.

@maeliev: Zdecydowanie na temat! Ścieżek do filmów sensacyjnych nie miałam zamiaru przetrząsać w poszukiwaniu sigilijskich inspiracji - tym wartościowsze znalezisko :)
Co do edzi: musisz adres http upchnąć wewnątrz znacznika url, poprzedzając go "=", a swój tekst wpisać pomiędzy znacznikami.
Awatar użytkownika
Ghoster
Global Moderator
Posty: 497
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:08 pm

@Ghoster
Tristram nie mogło zabraknąć w tym wątku :) A jak już wchodzimy w diablo-gitarowe klimaty, to jako łagodniejsze dopełnienie przydadzą się jeszcze równiny z pierwszego aktu.
Ogólnie muzyka z Diablo 2 jest bardzo niedoceniona, chyba podobały mi się z niej naprawdę *wszystkie* utwory (chociaż może do tych śpiewów w drugim akcie trudno się przyzwyczaić - ale wydaje mi się, że dodali to w jakimś patchu, na początku tego nie było), naprawdę kawał dobrze skomponowanej ścieżki.
Lateralus na koto wymiata - uwielbiam brzmienie tego instrumentu, a w połączeniu z Toolem robi się całkiem sigilijsko. BTW - Tool musi w jakiś sposób sam w sobie być portalem (pewnie jakiś przekaz podprogowy w tym Twoim Lateralusie ;)), bo widzę, że na bądź co bądź głównie tormentowym forum działa prawdziwy zakon czcicieli MJK. Może powinnam się ujawnić - też do niego należę (tyle że do obrządku apco-pusciferiańskiego :P).
Widzisz: ludzie, którzy docenili Tormenta już przeszli test i są właśnie tymi, którzy potrafią docenić takie coś i znaleźć sztukę w twórczości różnych person; zarówno Torment jak i Tool mają naprawdę wiele do przekazania, to są po prostu geniusze w swoich gatunkach. I tak, ta wersja na koto prezentuje się iście ciekawie, właśnie dlatego ci ją poleciłem.

A tak do tematu, Sigil jest centrum sfer, toteż i jakieś beduińskie sklepy na pewno można tam znaleźć, w takich wypadkach należy odwiedzić jakieś tajemnicze, beduińskie sklepy w alejce.

Ale nie o tym miałem; podczas sesji wiele razy słuchałem w tle utworów Rienczingijna Czojnoma, mongolskiego poety, recytowanych z niezwykłą pasją:
Чойном - Уур Минь Хүрч Байна;
Чойном - Хүн;
Чойном - Амьдрал.
Ogólnie słuchanie języków, których nie rozumiem, działa na mnie bardzo inspirująco. Do swego czasu słuchałem choćby niemieckich czytajek Lovecrafta, ale gdy już to rozumiem, jest to nieco rozpraszające. Tak czy inaczej język mongolski brzmi nieco orientalnie i myślę, że też może cię tam jakoś wspomóc. Możesz jeszcze spróbować Al-Dżaziry (szczególnie przepiękny jest arabski Lajly Al-Szaib, która zaczyna się wypowiadać w 21:00), ale akurat w tej sytuacji nie wiem czy to faktycznie działa inspirująco, czy to znów moje lingwistyczne fetysze...
Obrazek
Awatar użytkownika
Corpselight
Rozdwojony Język
Rozdwojony Język
Posty: 132
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
Lokalizacja: Sigil

Ten kawałek "Desert" z Diablo idealnie, stuprocentowo wpisuje się w moją intuicyjną wizję :) Ten SotU-owy kryjący się pod słowem "sklepy" też!

Mongolski poeta robi wrażenie, ale pewnie właśnie ze względu na tę jego bardzo zaangażowaną recytację, dużo przyjemniej słuchało mi się Al-Dżaziry. Zwłaszcza pana prowadzącego program - ma w głosie taki nieziemski spokój, jego mowa brzmi jak niekończąca się inkantacja jakiegoś przedwiecznego zaklęcia :)

Wiem, że masz do arabskiego szczególny stosunek, i mam nadzieję, że sobie nie nagrabię tym, co napiszę... Dla mnie ten język (w brzmieniu oczywiście, bo nie rozumiem ani słowa), w takim trochę bardziej agresywnym wydaniu, zawsze będzie pierwowzorem dla otchłannego. Wiem, że "otchłanny" to raczej nieuchwytne pojęcie, ale czasami pisze się jakiś werbalny dialog między demonami i chciałoby się usłyszeć w głowie, co dokładnie się pisze ;) Cytując "Faces of Evil":
The lower tanar'ric vocal speech resembles the barking of canines yapping incessantly as they vie for attention. More refined fiends speak in the soft drone of ocean waves coupled with the violence of a disturbed wasps' nest. But occassionally a balor yelps in jangled dissonance and a bar-Igura murmurs in a smooth susurrus.
I tu z pomocą przychodzi, mi przynajmniej, arabski. Wyostrzony, wycharczany, obniżony do jakichś prawie infradźwiękowych częstotliwości, ale dla mnie - laika - brzmi dokładnie tak, jak w tym podkreślonym fragmencie.

Skoro już jesteśmy w temacie, podzielę się czymś dziwnym. Może znasz, w końcu Blade Runnera trudno nie znać :P Demis Roussos i "arabski przyszłości". Może Cię zirytować jeśli już sprawnie się porozumiewasz w tym języku, ale ja uwielbiam :) Słucham tego prawie codziennie rano w autobusie, i muszę się z Tobą zgodzić - mało co tak inspiruje (i relaksuje) jak obcowanie z zupełnie obcą mową.

Offtop jak stąd do Nessus, ale co tam - mój własny wątek :P
Awatar użytkownika
Ghoster
Global Moderator
Posty: 497
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:08 pm

Mongolski poeta robi wrażenie, ale pewnie właśnie ze względu na tę jego bardzo zaangażowaną recytację, dużo przyjemniej słuchało mi się Al-Dżaziry. Zwłaszcza pana prowadzącego program - ma w głosie taki nieziemski spokój, jego mowa brzmi jak niekończąca się inkantacja jakiegoś przedwiecznego zaklęcia :)
Myślę, że to mimo wszystko dlatego, iż arabski posiada jedynie trzy barwy samogłosek (/a/, /i/ oraz /u/), przez co słowa w nim wypowiadane mają bardzo duży rozziew, poniekąd podzielam w sumie to zdanie. Co do prowadzącego, jest to Aħmad Mans`ūr (أحمد منصور), jak powpisujesz w wyszukiwarce Youtube'owej jego nazwisko po arabsku (jakby co, to zaznaczaj od prawej do lewej xd), powinny się pojawić jego wypowiedzi, może znajdziesz też jakieś przedwieczne zaklęcia.
Wiem, że masz do arabskiego szczególny stosunek, i mam nadzieję, że sobie nie nagrabię tym, co napiszę... Dla mnie ten język (w brzmieniu oczywiście, bo nie rozumiem ani słowa), w takim trochę bardziej agresywnym wydaniu, zawsze będzie pierwowzorem dla otchłannego. Wiem, że "otchłanny" to raczej nieuchwytne pojęcie, ale czasami pisze się jakiś werbalny dialog między demonami i chciałoby się usłyszeć w głowie, co dokładnie się pisze ;)
The lower tanar'ric vocal speech resembles the barking of canines yapping incessantly as they vie for attention. More refined fiends speak in the soft drone of ocean waves coupled with the violence of a disturbed wasps' nest. But occassionally a balor yelps in jangled dissonance and a bar-Igura murmurs in a smooth susurrus.
I tu z pomocą przychodzi, mi przynajmniej, arabski. Wyostrzony, wycharczany, obniżony do jakichś prawie infradźwiękowych częstotliwości, ale dla mnie - laika - brzmi dokładnie tak, jak w tym podkreślonym fragmencie.
Myślę, że są jednak słowa, które mimo woli zrozumiałaś, vide "Taylīfūn". ;D
Co do brzmienia, mi się jednak bardziej kojarzy z językiem, który mógłby być mówiony w Limbo. Ogólnie przyjąłem, iż mój ostatni konlangerski twór (szangryjski) można uznać za język githzerai, ale coś bardzo podobnego do arabskiego byłoby chyba jednak adekwatniejsze; ech, muszę nad tym głębiej pomyśleć, myślę, że w Otchłani jednak wyglądałoby to troszeczkę inaczej (chociaż na pewno podobnie! Skojarzenia z arabskim są tu jak najbardziej na miejscu).
Ogólnie to arabski podoba mi się nie tyle z powodu brzmienia, co gramatyki... Jest ona po prostu niesamowita, trudno to wyjaśnić szybko, ale jest w tym języku tyle niesamowitych sytuacji słowotwórczych, że aż chciałbym się z wami podzielić tym wszystkim (jeśli chcesz, mogę w następnym poście coś o tym napisać - niektóre rzeczy są naprawdę zdumiewające, zainspirowały mnie strasznie do językotwórstwa ostatnimi czasy).
Skoro już jesteśmy w temacie, podzielę się czymś dziwnym. Może znasz, w końcu Blade Runnera trudno nie znać :P Demis Roussos i "arabski przyszłości". Może Cię zirytować jeśli już sprawnie się porozumiewasz w tym języku, ale ja uwielbiam :) Słucham tego prawie codziennie rano w autobusie, i muszę się z Tobą zgodzić - mało co tak inspiruje (i relaksuje) jak obcowanie z zupełnie obcą mową.
Blade Runnera oglądałem już tak dawno, że nawet nie kojarzę tego utworu, i nie porozumiewam się tym językiem sprawnie, mam nadzieję, że jeszcze nie. Tak czy inaczej utwór ciekawy, naprawdę ciekawy, chociaż zakładam, iż nie jest to klasyczny arabski.

Co do offtopu - w końcu szukasz inspiracji, wszystko jak najbardziej na temat. xd
Al-Tajmatijja.
Obrazek
Awatar użytkownika
Darnath
Administrator
Posty: 493
Rejestracja: czw paź 04, 2012 3:26 pm
Lokalizacja: Sigil
Kontakt:

Chodzi Ci o tę nie do końca poprawną strukturę gramatyczną? Wiem, powinno być "tamże" - Sigil to nie "on" ;P Ale poza tym... Chętnie podesłałabym jakiegoś fanfika na Grimuar - problem w tym, że od lat nie napisałam nic po polsku. Musiałabym najpierw podszkolić swoją polską kminę, bo leży i kwiczy, i nie kmini
Chodziło mi o same opowiadania. Do niczego nie zmuszam, ale jeżeli chcesz się czymś podzielić to śmiało - ja chętnie poczytam. Ba, nikt nie powiedział że fanfic Grimuaru jest zamknięty dla opowiadań obcojęzycznych!
http://www.youtube.com/watch?v=dviXRAedmmA
Troche muzyka, glownie tekst. Raczej depresyjny kawalek.
Bardzo klimatyczne, choć faktycznie zbyt depresyjne by słuchać na co dzień.
Tears of God to z kolei właśnie ten "typ", przy którym zwykle pracuję - robi nastrój, a przy tym nie rozprasza słowami. Z takiej półki też przydałoby mi się więcej inspiracji
Mogłabyś spróbować z Two Steps from Hell, X-Ray Dog i Audiomachine - to producenci klimatycznych, orkiestralnych ścieżek dźwiękowych na potrzeby filmów. Z reguły na pewno każdy z nas zna ich największe ścieżki (znane ze zwiastunów: przykład 1, przykład 2, przykład 3), ale oprócz nich mają naprawdę bogatą dyskografię z rozmaitymi motywami steampunku, industrialu, klasycznego fantasy czy nawet cyberpunku.
Awatar użytkownika
Corpselight
Rozdwojony Język
Rozdwojony Język
Posty: 132
Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
Lokalizacja: Sigil

[quote=""Ghoster""]Ogólnie to arabski podoba mi się nie tyle z powodu brzmienia, co gramatyki... Jest ona po prostu niesamowita, trudno to wyjaśnić szybko, ale jest w tym języku tyle niesamowitych sytuacji słowotwórczych, że aż chciałbym się z wami podzielić tym wszystkim (jeśli chcesz, mogę w następnym poście coś o tym napisać - niektóre rzeczy są naprawdę zdumiewające, zainspirowały mnie strasznie do językotwórstwa ostatnimi czasy).[/quote]
Pewnie, że się podziel! I koniecznie daj znać, jakbyś miał się kiedyś zabrać za tworzenie otchłannego! Coraz ciekawiej się robi w tym wątku :D

Przy okazji Limbo, jakieś pomysły na oprawę muzyczną? Od razu zaznaczam, że na razie mi się nie przyda - dużo jeszcze wody upłynie, zanim się porwę na opisywanie tego miejsca ;) Pierwsze, co mi przychodzi do głowy to Psyopus, coś z Alicji i połowa ścieżki do Mysta 3. Ale to wszystko wciąż za bardzo uporządkowane. Przydałby się taki totalny chaos, z którego tylko czasem się wyłania coś "na kształt" ;)
Blade Runnera oglądałem już tak dawno, że nawet nie kojarzę tego utworu, i nie porozumiewam się tym językiem sprawnie, mam nadzieję, że jeszcze nie. Tak czy inaczej utwór ciekawy, naprawdę ciekawy, chociaż zakładam, iż nie jest to klasyczny arabski.
Ja oczywiście przez lata słuchałam tego jako czystej arabszczyzny i dopiero z komentarzy na YT dowiedziałam się, że z brzmieniem i słowami jest coś nie teges. Tutaj możesz podejrzeć tekst. Szczerze, jeszcze bardziej mi się ten utwór podoba odkąd wiem, że język został zmodyfikowany. W rzeczywistości Blade Runnera na ulicach znane nam języki dawno zostały pożarte przez pidżyny, więc trudno się spodziewać, że akurat arabski zachował swoją pierwotną postać. Tytuł też wiele mówi w tej kwestii.
Chodziło mi o same opowiadania. Do niczego nie zmuszam, ale jeżeli chcesz się czymś podzielić to śmiało - ja chętnie poczytam. Ba, nikt nie powiedział że fanfic Grimuaru jest zamknięty dla opowiadań obcojęzycznych!
Trochę się wstydzę, to wszystko jest takie "dla panien" :/ Ale ogólnie mam dzisiaj zawodowego doła i kiepsko z moją wiarą we własny talent. Jutro pewnie mi przejdzie, to przekopię się przez te hektolitry słowotoku i wybiorę coś znośnego na początek.

Co do muzyki - tą wzmianką o industrialu i cyberpunku zdecydowanie sprawiłeś, że będę węszyć~ "Heart of Courage" doskonale znam - tylko skąąąd. Epickie kawałki muszę ostrożnie dozować, bo wystarczy kilka takich i połowa bohaterów niespodziewanie odnajduje Prawdziwą Śmierć :P Kiedy słuchałam X-Ray Dog, w prawym menu wyświetlił mi się link do tego. Przemilczę ile stron łzawej tandety popełniłam w życiu przez ten jeden utwór ;)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości