Ach, zapomniałem o
linku do newsa. Tutaj drugi:
Myślę, że gdyby Beamdog dodał nowych towarzyszy, to byłby koniec ich przygody z grami ;) Chyba, że tych towarzyszy dodałbym MCA. Nawiasem, ciekawa lista; akurat profesja kapłana mogłaby trafić do gry, tylko wtedy ktoś musiałby dodać trochę zawartości (interakcje z Nie-Sławą?). Mimo wszystko, boję się co Beamdog może z tym zrobić.
Ciekawe czy w końcu dodadzą alternatywne zakończenia? To mogłoby być przegięcie, bo złe zakończenie dodaje całości "smaku", ale Chris wielokrotnie, także i
u nas, wspominał że chciałby aby gracz miał alternatywne wybory. Tylko mam wrażenie, zabiłoby to klimat finału.
(„Złe” zakończenie) Odejdź, nie oglądając się za siebie. Gracz nie musi ponownie stawać się śmiertelnym, jeżeli nie chce (nieśmiertelność niesie ze sobą oczywiste korzyści, nawet gdy towarzyszy jej amnezja). Ton tego zakończenia pozostawia nieco do życzenia, jednak gracz może je wybrać, jeśli sobie tego życzy. W przypadku wyboru tego zakończenia gracz zostaje ponownie przeniesiony do punktu początkowego. Pozbawiony pamięci, budzi się w Kostnicy, gdzie Morte (ze smutkiem) wita go w kolejnym życiu.
(„Niezupełnie Dobre” zakończenie) Przeprowadź „Ostatnie Namaszczenie” [ang. Last Rites; to również pierwotna nazwa Planescape: Torment, widniejąca w Wizji Projektu – przyp. black_cape], skazując się w ten sposób na potępienie, jednak ratując całe istnienie dzięki temu, że cykl życia i śmierci toczy się odtąd normalnym trybem. Jeśli gracz jest w stanie przekonać swoją śmiertelność, aby do niego wróciła (biorąc pod uwagę fakt, że nie ma ona najmniejszego zamiaru się z nim połączyć – nie znosi gracza i cieszy się swoją niezależnością), dowiaduje się, dlaczego na początku została od niego oddzielona… aby mógł uniknąć pokuty za swój zły żywot.
(Najlepsze zakończenie) To jest gra. Chcę zjeść ciastko i nadal je mieć. Gracz dowiaduje się, dlaczego jego śmiertelność została od niego oddzielona, jednak zamiast ponownie stać się śmiertelnym, atakuje ją i pokonuje lub chwyta w pułapkę, co uniemożliwia jej ponowną ingerencję w jego życie (np. zabicie go). Odtąd przemierza sfery jako szczęśliwy nieśmiertelny.