Strona 1 z 1

[Akt III] Czy Obsidian przekroczył granice?

: sob kwie 04, 2015 11:17 pm
autor: Darnath
Zostawię to jako temat do przyszłych rozmów, jeżeli ktoś dotrze do tego momentu. Nie wiem czy już wiecie czy nie, ale Obsidian ma przed sobą niemały problem wynikający z oburzenia różnych grup (czy uzasadnionego? zostawiam tę kwestię otwartą). Ja sobie to dopiero uświadomiłem czytając to na ich forum (szczerze powiedziawszy nie oburzyło mnie to podczas wędrówki, potraktowałem to jako jeden z tych momentów fabularnych mocno powiązanych z settingiem).
Spoiler
Show
Dla wyjaśnienia, w jednym z zadań w Akcie III postać protagonisty może przyczynić się do śmierci dziecka (oddając je w ręce "sekty" w zadaniu "Krew z Krwi"). Ma to oczywiście spojenie fabularne (odrodzenie, dusze, setting). Nie musi tego robić i może oczywiście postąpić inaczej (gra również sugeruje inne rozwiązanie). Dodatkowo, cała sytuacja ma duże podłoże fabularne i jest to chyba jeden z nielicznych momentów kiedy współtowarzysząca nam postać może od nas odejść (mowa oczywiście o Zrozpaczonej Matce, która "rozpuszcza się" w powietrzu). Jest to jeden z intensywniejszych momentów całego aktu, i jak się okazuje - jeden z bardziej kontrowersyjnych w całej grze.
Szczerze, wydaje mi się, że w tym przypadku trudno mieć pretensje do Obsidian. Cała sytuacja nie jest jakoś zobrazowana, inaczej niż treścią (żadne animacje, gracz się do tego też "fizycznie" nie przyczynia). Wszystko odbywa się w stosownym schemacie dialogu. To też pokazuje do czego ta konkretna społeczność jest "zdolna" i jak daleko jest w stanie się posunąć by osiągnąć zamierzone cele. Literaturze taka narracja nie jest obca, ale tutaj punktem zapalnym jest *interakcja*. Gracz może to uczynić w pełni świadomości.

Co o tym sądzicie?

Re: [Akt III] Czy Obsidian przekroczył granice?

: pn kwie 06, 2015 11:58 am
autor: Ribald
Rozumiem, że chodzi o wątek w Bliźniaczych Wiązach? Może mam znieczulicę, ale dodanie tego jako opcjonalnego przecież elementu w żaden sposób mnie nie wzburzyło. Powiedziałbym, że przeciwnie - było ciekawe. Choć, zgodnie z charakterem drużyny, postąpiłem inaczej - nawiasem mówiąc, też przecież nie najładniej. To jedna z sytuacji, w których gra nie dała "łatwego" rozwiązania i zmuszała do zastanowienia się.

Re: [Akt III] Czy Obsidian przekroczył granice?

: wt kwie 07, 2015 6:53 pm
autor: Lord Bart
Powiem tak - mnie osobiście nie przeszkadzają w książkach/filmach/teatrze/grach sceny wielkiej przemocy, gwałtów, rożnego rodzaju dewiacji, również z "użyciem" dzieci i zwierząt
JEŚLI
ma to sens dla danego podmiotu.

Nie wiem o co tam chodziło, bo chwilowo moje PoE są zawieszone (przynajmniej do czasu poprawienia odłączania z drużyny), ale... jeśli to był sensownie napisany quest i tak z tego wychodziło - dlaczego unikać tematów, które zalewają nas na co dzień z tv, gazet, portali czy z życia?