Grimuar Sferowca :: Forum

Jeżeli jeszcze nie widzieliście mapy opublikowanej przez Montego, to oto ona. Jak dla mnie rewelka, chciałbym oryginał - ba, jak tylko pojawi się (jeżeli tylko) polska wersja, to chętnie nabędę podręcznik :]

Bardzo dużo zieleni - jak na świat pełen starych struktur zapomnianych cywilizacji liczyłem raczej na bezkresne pustynie, tundry i góry. No i ten Zegar Kali jakiś nieładny i nieprawdopodobny.

W sumie gdzie nie ma działalności człowieka (zapomniane struktury) to przyroda zaczyna dominować. Szczególnie jeśli w pobliżu były jakieś inwazyjne gatunki roślin.
Mi przypadła do gustu ta dżungla w kształcie gwiazdy.

Mnie właśnie ta dżungla kompletnie nie pasuje - podobnie jak wspomniany przez Ghostera zegar. Wygląda strasznie nienaturalnie, ale to science-fiction, więc nie wiem czemu narzekam. Samo wykonanie jest bardzo fajne, podoba mi się zwłaszcza wodne otoczenie i ta "blizna" w obszarze Steadfast.

Pewnie kształt tej dżungli ma swoje "logiczne" wyjaśnienie. I mówiąc "logiczne" mam tu na myśli coś pokręconego jak cały świat Numenery.

Mi z kolei (jako chyba jedynej na razie) Zegar Kali bardzo przypadł do gustu. Podoba mi się myśl, że nasze postacie będą żyć w świecie pełnym takich nieprawdopodobnych struktur, nie mając pojęcia jak ani dlaczego zostały zbudowane... Te wszystkie niewiadome w Numenerze pozostawiają właściwie nieograniczone pole do popisu dla wyobraźni i właśnie to mnie najbardziej pociąga w tym systemie - bo przecież każdy bohater będzie się starał jakoś sobie te niesamowitości wytłumaczyć, zinterpretować, w coś wierzyć :)

Dokładnie, zgadzam się z Corpselight. W końcu świat Tormenta najbardziej nas (przynajmniej mnie) zaskakiwał surrealizmem. Miejscami gdzie mechaniczne zegary zrobione są z żelatyny a słonie maja nogi o długości 3,5 metra :P
Mapa jest bardzo ciekawa, obszary zielone dodają realizmu i naturalności a 'magiczne' miejsca tworzą niepowtarzalny i wyjatkowy klimat. Dokładnie czegoś takiego oczekiwałem po zobaczeniu conceptartów. Zastanawiam się tylko dlaczego na mapie nie ma tej stacji kosmicznej w klimatach HR Gigera. Mam nadzieję że twórcy gry nie zrezygnuja z tego wspaniałego pomysłu odwiedzenia przestrzeni kosmicznej, która jest umieszczona gdzies w odległym czasie.

Nawiasem, odświeżając ten temat.

W jednym z ostatnich wywiadów (którego jeszcze nie pokryliśmy na Grimie) Colin przyznał, że w Torment: Tides of Numenera nie będziemy podróżować po miejscach znanych z settingu, a odkryjemy kompletnie nieznane terytoria, wcześniej nie opisane w Numenerze.

Powod jest właściwie prosty - w momencie kiedy rozpoczęli pracę nad grą, Numenera wciąż nie była rozwinięta (jeżeli chodzi o mitologię, miejsca, wydarzenia). Nie chcieli też tworzyć konfliktu z powstającymi kampaniami i przygodami.

Więc trudno będzie liczyć na lokacje przedstawione na mapie, nie mniej na pewno poznamy mnóstwo nowych, fantastycznych miejsc.

Bardzo dobrze, bo z czasem ta mapa podoba mi się jeszcze mniej niż na początku. Ale to z powodów, które wątpię by poprawili tworząc ewentualne inne mapy. Otóż zaczęły mi przeszkadzać wszystkie mapy światów fantastycznych, bo ich twórcy kompletnie nie przemyśleli tego jak dane tereny mogły się kreować, jak powstały wyspy i jak się rozdzieliły: tworzą po prostu wielki ląd, góry, archipelagi bez żadnego planu i bez względu na fizyczną możliwość powstania takich krajobrazów, jakie sobie wymyślili. Co do tego Zegaru Kali to można przyjąć, że stworzyli je "starożytni" (co nie zmienia faktu, że akurat ta "struktura" po prostu nie współgrała z moim poczuciem estetyki - jest zbyt obła i nieładna), ale te lasy ciągnące się przez pół krainy, gigantyczne morza w środku lądu, które ni stąd ni zowąd się tam znalazły czy też postrzępione stochastycznie wybrzeża przyprawiają mnie o mierziączkę. Nie oczekuję od twórców fantasy, że będą geologami i dokładnie rozważą wszystkie za i przeciw zanim umieszczą górę na mapie, ale myślę, że powinno się tę sprawę chociaż pobieżnie przemyśleć. W zasadzie to jak tak sobie pomyślę, to nigdy nie widziałem porządnie opracowanej pod tym względem mapy do fantasy.

Bardzo dobrze, bo z czasem ta mapa podoba mi się jeszcze mniej niż na początku. Ale to z powodów, które wątpię by poprawili tworząc ewentualne inne mapy. Otóż zaczęły mi przeszkadzać wszystkie mapy światów fantastycznych, bo ich twórcy kompletnie nie przemyśleli tego jak dane tereny mogły się kreować, jak powstały wyspy i jak się rozdzieliły: tworzą po prostu wielki ląd, góry, archipelagi bez żadnego planu i bez względu na fizyczną możliwość powstania takich krajobrazów, jakie sobie wymyślili.

To jest w ogóle bardzo szeroki temat. Twórcy światów fabularnych rzadko chyba kiedy pytają specjalistów o zdanie (ekonomistów, geografów, historyków). Posługując się słowami "science-fiction" i "fantasy" można wiele wybaczyć. Świat nie musi być naturalny, większości wystarczy że będzie intrygujący.

Mi słowa Colina leżą w sumie z wielu innych powodów. Nie muszą sugerować się Numenerą, mogą niezależnie rozszerzyć świat o własne koncepcje i pomysły, plus - biorąc pod uwagę charakter settingu, jak w Wieloświecie, nie ma ograniczeń, wszystko zależy od ich wyobraźni.