Strona 4 z 4

Re: Eternity: Komentarze do glosariusza

: wt cze 25, 2013 11:08 pm
autor: Ghoster
Wybaczcie, przy tamtym poście byłem albo jeszcze pijany, albo już skacowany; oczywiście końcówka -owi winna przejść dalej, a co do liczby mnogiej to winno być, moim zdaniem, "orlani". No i walnąłem się między deklinacją a koniugacją (co za wstyd; lata lingwistycznych zainteresowań, a ja takie błędy popełniam...).
Ale zastanawia mnie, jaka będzie l. m. w angielskim? Orlan to chyba analogicznie do human, ma końcówkę -an.
Problem w tym, że w angielskim nie ma "końcówek" jako takich, bo to nie jest język fleksyjny (zlepiający różne morfemy w całość), tylko aglutynacyjny (konstrukcje tworzy się różnymi przyimkami, przysłówkami itd.), albo nawet izolujący bardziej (szyk określonych części modułów stosunków morfosynktatycznych jest najważniejszy). Innymi słowy: tamto "-an" wzięło się stąd, iż Anglikom francuskie "-ain" wydawało się bardziej spółgłoską nosową, niźli samogłoską. Tym bardziej, że germańskie języki jakoś nie lubią samogłosek w wygłosie.
@Ghoster: ten celownik wygląda naprawdę dziwnie :> Końcówka "-u" w przypadku rodzaju męskiego klei się prawie wyłącznie do wyrazów jednosylabowych, i to też bardzo rzadko - tutaj wypada mocno nieintuicyjnie.
Nie powiedziałbym, że "-u" jest takie rzadkie. Ba, ta kwestia jest przede wszystkim nieunormatyzowana w języku polskim (jak zresztą ogrom innych rzeczy, których się na codzień nie zauważa; ot, choćby z jakiej racji pisać "niski" zamiast "nizki"? Równie dobrze moglibyśmy pisać "słotki", bo ten sam proces ubezdźwięcznienia tam zaszedł, a w jednych formach zapisuje się to tak, w innych inaczej - masa tego jest, naprawdę).

Odp: Eternity: Komentarze do glosariusza

: wt paź 08, 2013 10:48 pm
autor: Corpselight
Mamy za sobą pierwszą aktualizację poświęconą w całości szyfrantom. Czy tłumaczenie 'szyfrant' wychodzi Waszym zdaniem zwycięsko z zetknięcia z żywym tekstem :P? Muszę przyznać, że we mnie lekkie wątpliwości budzi utrata nutki tajemniczości, którą autorzy zawarli w słowie 'cipher':
Zachęceni intrygującymi doniesieniami, animanci z Defiance Bay rozpoczęli współpracę z brîshalgwin, których wcześniej określali mianem „szyfrantów” z uwagi na ich nieodgadnioną naturę.
:-\

Z drugiej strony, po ujawnieniu rewelacji na temat roli szyfrantów w tajnej policji, militarne konotacje nagle nabrały sensu ;)

Odp: Eternity: Komentarze do glosariusza

: śr paź 09, 2013 4:59 pm
autor: Ghoster
E tam, jest super.

A ja już w sumie kończę powoli pewien "projekt", może opublikuję go za kilka dni. xd

Odp: Eternity: Komentarze do glosariusza

: pt sty 24, 2014 1:31 am
autor: kefash
Sorry, mademoiselle :) Szyfrarz.. szyfrarz umysłów.. czyż nie brzmi bardziej klimarktycznie? Nie daje większej ciary? O milimetr, o włosek choćby?  :D Mnie się wydaję, że Szyfrant , zwłaszcza w obecnej dobie technologicznej, bardziej pasuje choćby do Enigmy i technokraty niż enigmatycznego psio-spiona, pochłaniającego refleksy krystalicznych skał, oddzielającego ciała od essencyj pożeracza dusz :) Natomiast biorąc pod uwagę tempo wymawiania zgłosek, ruch warg etc na linii lektor/postać na filmie - a dlaczego by nie zwyczajnie - Szyfer albo z innej beki - Syzyfrant ? Oldkullowo  :)  "i choćbyście mieli umysł wielkości ziarnka piasku, powiedzielibyście tej górze 'rusz się' a zrobiłaby to"  ;) :D :D :D :D

Odp: Eternity: Komentarze do glosariusza

: ndz sty 26, 2014 5:14 pm
autor: Ghoster
Nie wiem co się dzieje w twoim poście, ale "Szyfrant" brzmi dobrze.

Odp: Eternity: Komentarze do glosariusza

: pn sty 27, 2014 2:05 am
autor: Corpselight
Szyfrarz był główną rozważaną przez nas alternatywą dla szyfranta i nie ukrywam, że mi samej nadal nieco bardziej się podoba :-\ Ostatecznie szyfrant zwyciężył większością głosów, a potem się przyjął, zakorzenił i jak na razie prosperuje :P

Odp: Eternity: Komentarze do glosariusza

: czw lut 13, 2014 12:38 pm
autor: Corpselight
Jak można zauważyć w tłumaczeniu aktualizacji nr 72, nasz wielki dylemat w postaci GODLIKE doczekał się nowego rozwiązania. Boskiego/półboga, którzy coraz gorzej wpisywali się w fabularny rys rasy zastąpiliśmy boskim pomiotem (a w przypadku konkretnych wariantów pomiotem bóstw śmierci/ziemi itd.). Pomysł zrodził się nagle w głowie pewnego zacnego sferowca i jest imo dużym krokiem naprzód, jednak dyskusja pozostaje oczywiście otwarta (zwłaszcza, że 'pomiot' budzi dość negatywne skojarzenia - chociaż jeśli 'godlike' to nazwa nadana 'z zewnątrz', trochę ksenofobii może być całkiem na miejscu).