Już jutro premiera Shadowrun Returns, gry osadzonej w świecie cyberpunku. To będzie pierwszy tak wielki sprawdzian Kickstartera w kategorii gier. Będziecie grali? Ja z pewnością, jeżeli tylko znajdzie się wolna chwila.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=UFYsQ0M2Jrg[/youtube]
Może jak już zagracie, podzielicie się też wrażeniami?
Shadowrun Powraca
Moderatorzy: Moderator, Global Moderator
Ostatnio zmieniony śr lip 24, 2013 7:47 pm przez Darnath, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArhibaldWest
- Gorejący Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz cze 09, 2013 5:47 pm
Zapowiada się ciekawie. Ale mam malutkie pytanko.
Warto kupić tę grę jeśli się nie grało w nią wcześniej (w żadnej formie)? Czy to tylko taka gra dla zapaleńców?
Warto kupić tę grę jeśli się nie grało w nią wcześniej (w żadnej formie)? Czy to tylko taka gra dla zapaleńców?
- Corpselight
- Rozdwojony Język
- Posty: 132
- Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
- Lokalizacja: Sigil
Pewnie, że warto! Ja sama niewiele już pamiętam z jedynki, a z podręcznikami nie miałam żadnej styczności - i w ogóle mi to nie przeszkadza. Owszem, autorzy tu i ówdzie mrugają okiem do fanów poprzedniej części (z tego co udało mi się zaobserwować w ciągu jednej nocy ), ale nie ma to żadnego wpływu na zrozumiałość fabuły.
Corpselight już aktywnie działa na Shadowrunie - i jak już się sama wywołała do tablicy, to proszę o zapis wrażeń, tu na forum
Sam jeszcze nie miałem okazji zagrać, ale czytałem mnóstwo pochlebnych opinii i parę negatywnych. Myślę że siłą rzeczy to produkcja warta uwagi, w końcu jak wiele wychodzi dzisiaj taktycznych cRPG i to jeszcze w miarę oryginalnych klimatach (miks fantasy i cyberpunku? brzmi co najmniej ciekawie).
Sam jeszcze nie miałem okazji zagrać, ale czytałem mnóstwo pochlebnych opinii i parę negatywnych. Myślę że siłą rzeczy to produkcja warta uwagi, w końcu jak wiele wychodzi dzisiaj taktycznych cRPG i to jeszcze w miarę oryginalnych klimatach (miks fantasy i cyberpunku? brzmi co najmniej ciekawie).
- ArhibaldWest
- Gorejący Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz cze 09, 2013 5:47 pm
Ja mogę tylko polecić :)
Zacząłem wczoraj grać i jestem zachwycony. Gra mi się podoba bardziej niż duża większość dzisiejszych tytułów.
Tylko wkurzające jest to, że kiedy mamy walkę z przeciwnikami i grupa przeciwników jest dwa pomieszczenia dalej to musimy te dwa pomieszczenia przejść na turach.
Sam znalazłem takiego shadowrunner'a (się chyba Jack nazywa), który podczas jednej tury może trzy razy strzelić z shotgun'a co czyni z niego niezłego 'koksa'.
Zacząłem wczoraj grać i jestem zachwycony. Gra mi się podoba bardziej niż duża większość dzisiejszych tytułów.
Tylko wkurzające jest to, że kiedy mamy walkę z przeciwnikami i grupa przeciwników jest dwa pomieszczenia dalej to musimy te dwa pomieszczenia przejść na turach.
Sam znalazłem takiego shadowrunner'a (się chyba Jack nazywa), który podczas jednej tury może trzy razy strzelić z shotgun'a co czyni z niego niezłego 'koksa'.
- Corpselight
- Rozdwojony Język
- Posty: 132
- Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
- Lokalizacja: Sigil
Ja po kolejnej nocy mogę tylko polecić jeszcze bardziej :) Przyznaję, że na początku miałam pewne obiekcje - że fabuła liniowa, że UI zbyt tabletowe, że misje jak w jakiejś strategii... Jednak od samego początku wątpliwości rekompensował mi niesamowity klimat i opisy/dialogi godne dobrego filmu noir, a obecnie zdążyłam się już przyzwyczaić do wszystkich "niestandardowych" rozwiązań i do niczego się nie mogę przyczepić . Fabuła może i nie jest szczególnie skomplikowana (to, co mi konkretnie nie pasowało, to ograniczenia typu "nie możesz wejść do baru, bo nie porozmawiałeś jeszcze z każdym menelem w okolicy"), ale mimo wszystko im dalej w las, tym bardziej zaczyna wciągać i angażować emocje. To na pewno spora zasługa ludzi odpowiedzialnych za ubranie gry w słowa - w warstwie tekstowej stworzyli coś naprawdę niesamowitego. Walki też robią się tylko coraz lepsze - twórcy obiecywali, że trzeba się będzie solidnie nakombinować i tak właśnie jest.
Kogo wypuściłeś na ulice, Arhi? U mnie na pierwszy ogień poszedł elfik decker :P
Kogo wypuściłeś na ulice, Arhi? U mnie na pierwszy ogień poszedł elfik decker :P
- ArhibaldWest
- Gorejący Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz cze 09, 2013 5:47 pm
Też gram elfim deckerem :) Ale tak szczerze spodziewałem się, że mają większy wpływ na pole bitwy, ale raczej ich umiejętności ograniczają się do Matrycy (do, której się rzadko trafia) i leczenia.
Fajnie też, że misje poboczne mają wpływ na zadania główne, np.dzięki zadaniu pobocznemu możemy zdobyć mięso zebry, które oszczędzi nam walki z ogarami.
I humor też jest dobry, szczególnie na myśl przychodzi mi spotkanie Jake'a w kostnicy na początku gry.
Fajnie też, że misje poboczne mają wpływ na zadania główne, np.dzięki zadaniu pobocznemu możemy zdobyć mięso zebry, które oszczędzi nam walki z ogarami.
I humor też jest dobry, szczególnie na myśl przychodzi mi spotkanie Jake'a w kostnicy na początku gry.
- Corpselight
- Rozdwojony Język
- Posty: 132
- Rejestracja: sob paź 13, 2012 8:18 pm
- Lokalizacja: Sigil
Fakt, decker sam w sobie niewiele robi w zwykłej walce (mój głównie lata z maczetą) - chyba że jeszcze nie odkryliśmy jego wszystkich umiejętności. Korci mnie, żeby ze swojego zrobić dwuklasowca na wzór tych droższych najemników od fixera. Sekwencje w Matrycy są świetne, ale na dłuższą metę dość monotonne, więc nie żałuję specjalnie, że nie ma ich aż tak dużo.
Nie trafiłam w ogóle na misję z mięsem zebry Ogary kosztowały mnie restart, bo zaparkowałam swojego elfa pod ich klatką na sesję uzdrawiania i nie spodziewałam się, że będą na mnie chuchać ogniem zza krat...
Co do Jake'a, o ile pamiętam jedynka zaczyna się właśnie od jego przebudzenia w kostnicy
W ramach dalszego ciągu polecania muszę jeszcze zwrócić uwagę na świetną, klimatyczną muzykę - u mnie budzi wielką nostalgię, zwłaszcza że sporo kawałków zawiera zmodyfikowany motyw przewodni z pierwszej części gry. Pamiętam, że jedynkę potrafiłam godzinami trzymać włączoną w tle dla samej muzyki (nie było wtedy jeszcze YouTube'a ) i teraz łapię się na tym samym, dzisiaj np. umilam sobie w ten sposób tłumaczenie ;D
Nie trafiłam w ogóle na misję z mięsem zebry Ogary kosztowały mnie restart, bo zaparkowałam swojego elfa pod ich klatką na sesję uzdrawiania i nie spodziewałam się, że będą na mnie chuchać ogniem zza krat...
Co do Jake'a, o ile pamiętam jedynka zaczyna się właśnie od jego przebudzenia w kostnicy
W ramach dalszego ciągu polecania muszę jeszcze zwrócić uwagę na świetną, klimatyczną muzykę - u mnie budzi wielką nostalgię, zwłaszcza że sporo kawałków zawiera zmodyfikowany motyw przewodni z pierwszej części gry. Pamiętam, że jedynkę potrafiłam godzinami trzymać włączoną w tle dla samej muzyki (nie było wtedy jeszcze YouTube'a ) i teraz łapię się na tym samym, dzisiaj np. umilam sobie w ten sposób tłumaczenie ;D
- ArhibaldWest
- Gorejący Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: ndz cze 09, 2013 5:47 pm
Żeby dostać tą misję z mięsem to najpierw trzeba odkryć notkę o tym mięsie w komputerze Coyote, a później zagadać z odpowiednią osobą, która Ci powie po co jest to mięso (chyba Paco).
U mnie muzyka nie ma jak powodować nostalgii, ale jak tak sobie przysiadnę i powolutku tłumaczę co pisze to wprowadza w nieziemski klimat i czuje ten niepokój wszędzie obok mnie.
U mnie muzyka nie ma jak powodować nostalgii, ale jak tak sobie przysiadnę i powolutku tłumaczę co pisze to wprowadza w nieziemski klimat i czuje ten niepokój wszędzie obok mnie.
Miałem okazję pograć, ale naprawdę krótko (mało czasu).
Zdecydowane plusy - walka turowa (tęskniłem), świetna oprawa graficzna, ciekawy klimat, muzyka, fajnie rozpisane dialogi i solidne wykonanie. Na minus (może się zmieni z czasem) - liniowość, brak otwartego świata - nie porywa mnie na razie koncept fabuły (stary, martwy przyjaciel i ty bohaterze, jako jego mściciel?), no i plansze, te ograniczenia (nie można wejść do każdego budynku, tylko do tych "fabularnych", serio?)
Zdecydowane plusy - walka turowa (tęskniłem), świetna oprawa graficzna, ciekawy klimat, muzyka, fajnie rozpisane dialogi i solidne wykonanie. Na minus (może się zmieni z czasem) - liniowość, brak otwartego świata - nie porywa mnie na razie koncept fabuły (stary, martwy przyjaciel i ty bohaterze, jako jego mściciel?), no i plansze, te ograniczenia (nie można wejść do każdego budynku, tylko do tych "fabularnych", serio?)
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości