Pillars of Eternity – Poznaj ekipę: Steve Weatherly

Zgodnie z obietnicą złożoną w aktualizacji 30, rozpoczynamy spotkania z członkami załogi pracującej nad Eternity. Dziś krótki wywiad z programistą Steve’em Weatherly.

QSteve – powiedz nam, jaką rolę pełnisz w załodze Eternity.
A: Jestem programistą mechaniki gry, odpowiedzialnym głównie za system walki. W praktyce oznacza to, że rzucam okiem na projekty przygotowane przez Josha i Tima, po czym oznajmiam im, że chyba powariowali. Oni odpowiadają, że to wszystko koniecznie musi znaleźć się w grze i tym samym skazują mnie na długie godziny żmudnego kombinowania. Większość czasu spędzam pisząc kod SI (dzięki któremu wrogowie zachowują się tak, jakby wiedzieli, co robią) lub podstawowy kod zmuszający postacie do walki, odnoszenia obrażeń, itd. Jestem również głównym ambasadorem naszego studia w serwisie Reddit – stałem się nim właściwie przypadkiem, ale bardzo mi się ta funkcja spodobała.

QNad czym dzisiaj pracujesz?
A: Dzisiaj dopracowuję system wyposażenia. Kiedy skończę, projektanci będą w stanie wyposażyć daną postać w dowolny model broni stworzony przez grafika. Bohater będzie mógł trzymać broń, wymachiwać nią i zadawać obrażenia wrogom. Jak na razie najbardziej podobają mi się cepy bojowe, które zaskakująco łatwo się tworzy w Unity.

QJak wygląda ostatnio twój typowy dzień pracy?
A: Dzień zaczynam zawsze od sprawdzenia poczty i upewnienia się, czy nie wyskoczyły mi jakieś nagłe spotkania lub pilne problemy do rozwiązania. Często loguję się również na Reddicie i patrzę, czy dostałem nowe pytania od fanów. Potem odpalam Unity i przeprowadzam aktualizację, żeby być na bieżąco z postępami w pracy poczynionymi przez kolegów. Następnie uruchamiam grę i sprawdzam, czy działa tak samo jak poprzedniego dnia. Jeżeli coś jest bardzo nie w porządku, staram się to naprawić. Jeżeli nie ma problemów, zabieram się za to, co sobie na dany dzień zaplanowałem. W porze lunchu zwykle wymykam się na siłownię – mój pokój to ciemna komórka i potrzebuję trochę światła słonecznego (lub blasku jarzeniówek). Po powrocie dalej programuję. Około 15:30 jestem już strasznie śpiący, więc razem z pozostałymi programistami opuszczam biuro i przemieszczam się na drugą stronę ulicy w celu nabycia kawy. Niektórym może się to wydawać stratą czasu, ale dla nas jest to jedyna szansa, żeby porozmawiać o efektach całodziennej pracy i powymieniać się pomysłami. No i oczywiście napić się kawy.

QJakie elementy najbardziej lubisz programować?
A: Kiedy stawiałem pierwsze kroki w tym biznesie, chciałem specjalizować się w programowaniu SI. I tak zostało mi do dziś, mimo że podoba mi się praca nad wszystkim, co przypada mi w udziale. Nie mogę się już doczekać chwili, kiedy będziemy mieli pełną listę zaklęć – będę wtedy mógł napisać SI dla maga i dać ludziom epicką bitwę na czary!

QCo sprawiło ci dotychczas najwięcej trudności?
A: Najtrudniejsze okazało się jak dotąd opanowanie Unity i stworzenie solidnego, prostego w obsłudze zestawu narzędzi dla projektantów budujących poziomy.

QNad jakimi innymi projektami pracowałeś w Obsidian?
A: Pracuję tu już prawie 7 lat, więc trochę się tego nazbierało. Zaczynałem jako programista narzędzi, współtworząc zestaw narzędzi do Neverwinter Nights 2. W roli programisty SI wystąpiłem po raz pierwszy w zarzuconym projekcie Aliens RPG, potem pomagałem usuwać błędy SI w Alpha Protocol. Następnie przydzielono mnie do prac nad Dungeon Siege 3 – zbudowałem wtedy system SI zarówno dla samej gry, jak i naszego silnika Onyx. Przez jakiś czas byłem dyżurnym programistą South Park, przystosowując Onyxa do turowego systemu walki przewidzianego dla tej gry. Potem moje miejsce przy South Parku zajął Tim Cain, a ja przeniosłem się do kolejnego zarzuconego później projektu – North Carolina. Pomiędzy tym ostatnim a Eternity, zajmowałem się głównie pracą nad różnymi prototypami na potrzeby studia.

QGdzie lubisz jeść lunch?
A: Od urodzenia mieszkam w Kalifornii, więc oczywiście uwielbiam meksykańską kuchnię. Najczęściej odwiedzamy z chłopakami Wahoo’s Fish Tacos, bo znajduje się tylko kilka kroków od studia, a jedzenie jest bardzo dobre.

QKto jest twoim ulubionym programistą?
A: Powiedziałbym, że Adam Brennecke, ale on ostatnio zajmuje się produkcją, więc już się dla mnie nie liczy. Zamiast niego podam więc Tima Caina – jestem bardzo zazdrosny o jego umiejętności w zakresie projektowania, kodowania i pieczenia. Zagraża mojej pozycji w aż trzech dziedzinach, przez co zasłużył sobie na wysokie miejsce na mojej liście niebezpiecznych współpracowników, przez których mogę stracić pracę. Na szczęście poznałem już jego słabe punkty…

QJaka jest twoja ulubiona gra?
ABaldur’s Gate, nawet nie muszę się zastanawiać. To pierwsza gra RPG, w jaką grałem. Dzięki niej po raz pierwszy poczułem, że wkraczam do innego świata, który mogę odkrywać – nigdy wcześniej nie doświadczyłem niczego podobnego. Myślę, że to w dużej mierze dzięki Baldur’s Gate postanowiłem na poważnie zająć się tworzeniem gier.

QCzym się zajmujesz kiedy nie programujesz?
A: Dużo piję. Najchętniej whisky, ale wódką też nie pogardzę.

QIle pompek jesteś w stanie zrobić?
A: Więcej niż przeciętny programista, ale znacznie mniej niż Chris Avellone.

QJakie jest twoje ulubione danie na Święto Dziękczynienia?
A: Nadzienie z chleba kukurydzianego.