Premiera The Age of Decadence

14 października miała miejsce premiera The Age of Decadence – debiutanckiej gry RPG studia Iron Tower wyróżniającej się złożoną mechaniką i systemem decyzyjnym. Prace nad produkcją, inspirowaną m. in. serią Fallout, trwały od 2004 roku.

W krainie, w której nigdy nie przebudziło się pradawne zło, to ludzkości przypadło zadanie zniszczenia świata.

Twórcy opisują tytuł jako „eksperyment oraz próbę zbadania nowej ścieżki, która prowadzi do korzeni gatunku – papierowego RPG”. Gra utrzymana jest w konwencji low fantasy/postapokalipsy, natomiast fabularnie nawiązuje do upadku Cesarstwa Rzymskiego.



The Age of Decadence nie jest grą o zabijaniu potworów ani eksploracji magicznych krain – raczej o przetrwaniu w świecie pełnym żądz i brutalności, w którym dobro i zło to pojęcia względne. Intrygi i zdrady są tu na porządku dziennym; twoje słowa i działania mają moc zawiązywania sojuszy oraz wywoływania konfliktów, jednak nic nie jest trwałe.

W grze możemy wybierać spośród siedmiu frakcji walczących o władzę i wpływy: trzech Wysokich Rodów i czterech gildii – kupców, zabójców, złodziei oraz armii. To ponad 100 postaci unikalnych i 750 „losowych”, ponad 600 tysięcy słów, rozbudowany i przemyślany setting, w którym działaniami kierują wiarygodne motywacje. Nie znajdziemy tu jednak elfów, krasnoludów, magii i czarodziei w spiczastych kapeluszach.

Rozgrywka w The Age of Decadence charakteryzuje się wysokim poziomem trudności – czekają nas wymagające starcia w systemie turowym.

Poziom trudności walk jest integralną częścią settingu. Nie wystarczy opisać jego realiów jako brutalnych i bezwzględnych, a samego gracza obdarzyć nadludzką potęgą. Musimy zachować konsekwencję: gra powinna być trudna, a walki  – niebezpieczne i odpowiednio umotywowane.


Inną ważną cechą gry jest nieliniowość – o ostatecznym kształcie fabuły zadecyduje utworzenie bohatera i podejmowane przez niego wybory.

Jeżeli rozpoczniemy grę jako najemnik i dołączymy do Gwardii Cesarskiej, poznamy grę z zupełnie innej perspektywy niż – przykładowo – kupiec (mniej targowania się, a więcej spiskowania i pozyskiwania wpływów dla gildii), pretorianin w służbie Wysokiego Rodu czy zabójca.

Poszczególne zadania są wzajemnie powiązane i jeśli przejdziemy grę tylko raz, będziemy mieć o nich nieco ograniczone pojęcie. Żeby lepiej zrozumieć opowiadaną historię i w pełni uświadomić sobie skutki naszych wyborów, będziemy musieli ukończyć ją kilkakrotnie.

The Age of Decadence jest dostępna na platformach GOG i Steam (skąd można też pobrać darmowe demo obejmujące pierwszy rozdział gry).

Oficjalna strona produkcji